Dawid Kopaczewski, burmistrz Iławy
Praca w samorządzie to ogromne wyzwanie. Łatwiej mu sprostać, gdy oprócz wiedzy i doświadczenia jest grono osób, które nas wspierają, ale przede wszystkim dzielą się swoimi doświadczeniami. Wszyscy wiemy, jak niestabilne jest obecnie prawo, jak wiele się zmienia, a to bardzo utrudnia naszą samorządową działalność, dlatego cieszę się, że powstała Pracownia Samorządowa, która oprócz doświadczonych uczestników skupia w sobie grono ekspertów z najróżniejszych dziedzin. Dla mnie to nieoceniona dawka wsparcia i inspiracji. To szansa, by poznać i jednocześnie doświadczać samorządu z różnych punktów widzenia: sołtysa, radnego, wójta czy burmistrza.
Joanna Wons-Kleta, wójt gminy Pawonków
Pracownia Samorządowa dała mi bardzo ciekawą perspektywę spojrzenia na problemy radnych i mieszkańców. Rozszerzyła mój horyzont patrzenia na problemy gminy.
Piotr Feliński, burmistrz Świdwina
Pracownia Samorządowa to dla mnie, oprócz możliwości poszerzenia wiedzy na temat samorządu, miejsce, gdzie poznałem ciekawych ludzi pełniących różne rolę w administracji samorządowej.
Dariusz Cieślak, wójt gminy Sędziejowice
Pracownia Samorządowa, jak wszystko, co debiutuje, była dla mnie wielką niewiadomą. Zgłaszając się do udziału, szukałem w niej kompleksowego, bogatego w wiedzę merytoryczną szkolenia. Co otrzymałem? Coś zdecydowanie cenniejszego. Z jednej strony systematyczne wsparcie specjalistów i praktyków, dzięki któremu mogłem poszerzyć swoją wiedzę na temat prawa samorządowego, poznać najnowsze trendy dotyczące działalności jednostek samorządu terytorialnego, ale też lepiej zrozumieć samą ideę samorządności. Pracownia podarowała mi również 24-osobowy zespół niesamowitych ludzi (od sołtysów przez radnych i wójtów po burmistrzów), na który zawsze mogę liczyć. Odkąd się poznaliśmy, inspirujemy się wzajemnie, wymieniamy poglądami i dobrymi praktykami, wspieramy w chwilach zwątpienia, które samorządowcom również potrafią się przydarzyć. Pracownia Samorządowa to projekt unikatowy, który na przestrzeni lat może stać się nie tylko kuźnią samorządowych talentów, lecz także swoistym motorem napędowym dalszej budowy polskiej samorządności.
Dorota Dembińska, radna gminy Dragacz, sołtyska Mniszka
W Pracowni Samorządowej otrzymałam ogromne wsparcie. Mogłam pogłębiać kompetencje i wiedzę, a także umocnić się w przekonaniu, że działania przeze mnie podejmowane mają sens. Pracownia Samorządowa to też ogromna dawka wiedzy na temat przysługujących mi praw, a także praw mieszkańców, wskazówki i narzędzia, w jaki sposób podchodzić do wielu problemów na forum gminy, kontakt ze wspaniałą grupą samorządowców. Miałam okazję uczyć się od najlepszych ekspertów o konstruowaniu budżetu, przygotowywaniu raportu o stanie gminy, prawidłowościach zebrań wiejskich, sesji, o konstruowaniu uchwał, składaniu petycji, wniosków – zgłębiać wiele innych problematycznych zagadnień, które były na bieżąco wyjaśniane uczestnikom Pracowni Samorządowej.
Sylwia Stelmach – Piątkowska, radna, Drużbice
Uczestnictwo w Pracowni samorządowej to niezwykłe wyróżnienie jak również obowiązek by jak najlepiej wykorzystać zdobytą wiedzę. Możliwość spotkań z ekspertami, dobór tematów oraz przede wszystkim wymiana dobrych praktyk to doskonały sposób, by spojrzeć na samorząd z innej perspektywy niż dotychczas. Często okazuje się, że nie tylko my borykamy się z pewnymi problemami, lecz dotyczy to również innych samorządów. Daje to nadzieje, że może kiedyś ktoś wymyśli sposób na rozwiązanie problemów odpadowych, czy innych kłopotliwych zadań, jakimi obładowane są samorządy. Może również kiedyś nasz głos zostanie usłyszany i pojawią się w końcu przemyślane rozwiązania systemowe. Kontakt z innymi samorządowcami daje mi sporo inspiracji i nadziei, że z takimi ludźmi nasz kraj nie zboczy nigdy na niewłaściwy tor.
Dominika Piotrowska, radna, Golub-Dobrzyń
Przede wszystkim pracujemy warsztatowo. Dostajemy bardzo dużo treści z zagadnień samorządowych, które są przekazywane przez praktyków, ale co za tym idzie temat na bieżąco jest przez nas dyskutowany. To właśnie ważna część naszych spotkań online. Dostajemy dawkę wiedzy, ale natychmiast weryfikujemy ją z naszą samorządową rzeczywistością. Ponieważ grupy są zamknięte, dlatego śmiało można w bezpiecznym środowisku analizować przykłady z własnego podwórka z rady miasta czy gminy. Ciekawe jest to, że niby przepisy są te same dla wszystkich gmin, ale realizowane są w ciut inny sposób, dlatego wymiana doświadczeń w grupie samorządowców jest tu bezcenna. Można powiedzieć, że działamy na żywmy organizmie i nie ma tu mowy o nudach, bo każdy podaje przykłady co np. wczoraj działo się u niego w sołectwie i jak rozwiązano problem.
Po drugie nigdzie w internecie nie znajdziemy tylu praktycznych wskazówek i natychmiastowej odpowiedzi na nasz samorządowy problem.
Po trzecie długo szukałam przestrzeni edukacyjnej właśnie dla radnych, a przyznam, że dobrych szkoleń, kursów typowo dla samorządowców jest niewiele, a jednak tu otrzymałam to czego szukałam, dawki doświadczenia, wiedzy, ale i ciągłego wsparci.
Magdalena Pieczyńska, radna, Gryfino
Mój samorząd to samorząd otwarty na ludzi, na organizacje pozarządowe. Samorząd to wiara, w siłę własnego głosu. W siłę współdziałania i dialogu, o które niestety trudno w moim gryfińskim samorządzie. Dlaczego Pracownia Samorządowa? Dlatego, że gdy wydaje Ci się, że siła głosu słabnie, potrzeba mądrości i przyjaciół z samorządowej rodziny, którzy dadzą Ci „przysłowiowego kopa”. Udział w Pracowni Samorządowej to doświadczanie funkcjonowania samorządu idealnego – przejrzystego, obywatelskiego, skierowanego na wspólnotę lokalną, a nie na swój prywatny interes. Pozyskaną wiedzę wykorzystuję w działalności nie tylko radnej, szczególnie w Komisji Rewizyjnej, ale również jako społeczniczki zachęcając mieszkanki i mieszkańców, aby korzystali ze swoich praw i siły głosu – w składaniu wniosków, petycji, w konsultacjach społecznych, w debatach m.in. raportu o stanie gminy. Szczególnie mocno doceniam możliwość wymiany doświadczeń m.in. w zakresie realizacji zadań z zakresu gospodarowania odpadami komunalnymi w samorządzie, realnego wpływu na zwiększanie jawności działań burmistrza, radnych i urzędników czy współpracy z sołtyskami i sołtysami. Bardzo dobrze oceniam również pozyskane informacje z zakresu funkcjonowania Komisji Skarg, Wniosków i Petycji, które w odniesieniu do sytuacji w gryfińskim samorządzie nasuwają jeden wniosek – potrzebę zmiany statutu gminy. Wniosek w trakcie przygotowywania. Inspirujące rozmowy, samorządowe casusy z Polski, ekspertki i eksperci, fantastyczne, zaangażowane osoby, którym chce się chcieć robić „rewolucję” w swoich samorządach. To jest właśnie Pracownia Samorządowa.