Dawid Sześciło
Epidemia koronawirusa nie tylko zepchnęła na dalszy plan świętowanie 30-lecia odrodzonego samorządu terytorialnego, ale też postawiła samorządy przed największym wyzwaniem w jego współczesnej historii. Wiemy już o czekającej nas zapaści finansowej, ale problemem numer jeden na dziś jest utrzymanie ciągłości funkcjonowania organów. Czy w takich sytuacjach potrzebne jest przekazanie szerszych kompetencji decyzyjnych wójtom, burmistrzom i prezydentom miast, umożliwiając im de facto jednoosobowe rządzenie gminami?