Szymon Ananicz
Dla państw Unii Europejskiej pandemia koronawirusa oznacza przede wszystkim kryzys zdrowia publicznego, groźbę zapaści gospodarczej oraz społecznej destabilizacji. Ale istnieje duże ryzyko, że z perspektywy lat okres pandemii zostanie również zapamiętany jako zły czas dla demokracji, praworządności i praw człowieka, a przez to i dla politycznej spoistości Unii. UE wkracza w kryzys słabo wyekwipowana do radzenia sobie z zagrożeniami dla tych wartości. Wieloletni, niepowstrzymywany dryf Węgier w stronę autorytaryzmu i systematyczne rozmontowywanie praworządności w Polsce przyspieszają, obnażając bezradność Unii.