Według szacunków Fundacji im. Stefana Batorego, organizacje społeczne w okresie kampanii wyborczej przeprowadziły co najmniej 20 akcji profrekwencyjnych. Większość z nich skierowana była do kobiet i do osób młodych. Kampanie prowadzone były głównie w internecie, niektóre pojawiły się także w telewizji, w kinach i w radio. Część z nich została wsparta działaniami szerokiej rzeszy influencerów, artystów, celebrytów i osób publicznych.

Z inicjatywy Fundacji Batorego, we współpracy z agencjami badawczymi Research Collective, GfK, IQS i PBS oraz Organizacją Firm Badania Opinii i Rynku (OFBOR) w okresie od 26 października do 3 listopada przeprowadzone zostało badanie ilościowe i jakościowe, którego celem było sprawdzenie wpływu reklam profrekwencyjnych na uczestnictwo w wyborach parlamentarnych 15 października 2023.

Widzialność kampanii

39% respondentów z próby ogólnopolskiej CATI oraz 67% respondentów z ogólnopolskiej próby internautów CAWI twierdzi, że widziało w swoim otoczeniu, mediach lub mediach społecznościowych reklamy profrekwencyjne emitowane przez podmioty niezwiązane bezpośrednio z polityką.

Deklarację, że widzieli kampanie profrekwencyjne, składali najczęściej respondenci najmłodsi (49% osób w wieku 18-29 lat w próbie ogólnopolskiej) oraz kobiety w wieku 18-39 lat (54% w próbie ogólnopolskiej).

Wśród respondentów z próby ogólnopolskiej CATI, którzy deklarują, że poszli na wybory, 42% twierdzi, że widziało niepartyjne reklamy i inne działania profrekwencyjne, podczas gdy w grupie osób, które na wybory nie poszły, znajomość tych działań zadeklarowało jedynie 26%.

Wpływ kampanii

Wśród osób, które widziały kampanie profrekwencyjne, 78% respondentów z próby CATI i 74% z próby CAWI uważa, że zachęciły one Polki i Polaków do udziału w wyborach.

87% osób z próby CATI oraz 88% osób z próby CAWI, które widziało reklamy i inne niepartyjne działania profrekwencyjne, deklaruje, że wzięło udział w wyborach. W grupie osób, które twierdzą, że takich reklam nie widziały, deklaracje udziału w wyborach złożyło odpowiednio 77% i 74% badanych.

Odnotowane różnice są statystycznie istotne, oznacza to, że fakt styczności z reklamami i działaniami profrekwencyjnymi koreluje z udziałem w wyborach.

Czynniki mobilizujące do udziału w wyborach

Wyniki badania jakościowego wskazują, że głównymi emocjami, które zmobilizowały wyborców do głosowania, były silne emocje negatywne: złość/gniew, rozczarowanie, sprzeciw, frustracja, strach i bezsilność. Emocje te były wywołane przeświadczeniem, że władza nie słucha ludzi, podejmuje decyzje sprzeczne z ich interesami, nie zwraca uwagi na problemy wynikające m. in. z inflacji i drożyzny, serwując im jednocześnie propagandę sukcesu i twierdząc, że wszystko w Polsce idzie w dobrym kierunku. Dla wyborczyń czynnikiem motywującym były silne emocje negatywne związane z traktowaniem kobiet przez rząd PiS, w tym z wprowadzeniem praktycznie całkowitego zakazu aborcji, którego skutkiem były wywołujące szok przypadki śmierci kobiet w szpitalach.

Sprzeciw wobec władzy PiS narastał przez dłuższy czas, a wyborcy twierdzili, że w ciągu ostatnich lat i miesięcy gromadziły się kolejne argumenty uzasadniające głosowanie za zmianą władzy. „Miałem/am ogólnie dość partii rządzącej, chciałem/am zmiany władzy” to odpowiedź, która była wskazywana najczęściej (obok „obywatelskiego obowiązku chodzenia na wybory”) jako najważniejszy powód udziału w wyborach 2023 roku w badaniach ilościowych (17% respondentów z próby CATI i 20% z próby internatów).

Respondenci byli także zdania, że duża liczba kampanii i działań profrekwencyjnych widocznych przede wszystkim w internecie zbudowała wrażenie, że wybory są bardzo ważne i że wszyscy powinni wziąć w nich udział. Wytworzyła się niejako nowa norma społeczna „trzeba oddać swój głos”, bo naprawdę coś znaczy i może wiele zmienić.

W prace badawcze zaangażowane były pro bono: agencja Research Collective (przygotowanie, koordynacja badań i opracowanie wyników), agencje Gfk i IQS (realizacja badań CAWI), agencja PBS (wsparcie prac analitycznych), Organizacja Firm Badania Opinii i Rynku (wsparcie organizacyjne).

Badania i raport sfinansowały: Fundacja im. Stefana Batorego, Fundacja Polskiej Rady Biznesu i inicjatywa Philanthropy for Impact.

Teza, że to niezdecydowani rozstrzygną wynik wyborów, nabiera mocy z każdym dniem zbliżającym nas do głosowania. Widać natomiast efekty mobilizacji elektoratów, zwłaszcza w grupach kobiet 18-29 lat oraz wśród osób w wieku powyżej 65. roku życia.

W nowej analizie Niezdecydowani w dniu wyborów Edwin Bendyk podsumowuje ustalenia trzech poprzednich raportów – Polacy gotowi na zmianę. Wynik wyborów rozstrzygną niezdecydowaniNaprawdę ważne tematy. Jak przekonać nieprzekonanych wyborców? oraz Siła głosu kobiet. Jak będą wybierać Polki? – i konfrontuje je z wynikami najnowszego badania ilościowego przeprowadzonego przez agencję badawczą Datapraxis.

Konsolidują się elektoraty dwóch największych partii: Prawa i Sprawiedliwości oraz Koalicji Obywatelskiej. Zmalał odsetek zwolenników PiS niepewnych, czy oddadzą głos na swoją partię – obecnie 84% spośród nich jest pewnych swojego głosu. W przypadku zwolenników KO odsetek zdecydowanych co do swojego poparcia osiągnął 91%.

Największy odsetek niepewnych swojego głosu znajduje się w elektoracie Trzeciej Drogi, aż 24% nie jest jeszcze pewnych swojego poparcia. Również w przypadku Lewicy margines niepewnych swojego głosu sięga 20%.

Zwolennicy Koalicji Obywatelskiej i Lewicy są najbardziej zdeterminowani w swojej chęci udziału w wyborach – z pełnym przekonaniem deklaruje go 84% zwolenników KO i 81% Lewicy. W przypadku Trzeciej Drogi odsetek ten to 68%, a PiS 74%.

Trzecia Droga ma ciągle największy potencjał mobilizacji, a tendencje ujawniające się w ostatnich dniach przed wyborami pokazują, że partia ta systematycznie zyskuje poparcie kolejnych zwolenników. Trzecia Droga jest najpopularniejszą partią drugiego wyboru dla zwolenników Konfederacji, aż 23% z nich jest gotowych zagłosować na Trzecią Drogę w przypadku rezygnacji z poparcia dla Konfederacji. PiS jako partię drugiego wyboru wskazuje tylko 11% wyborców Konfederacji.

Nie zmienia się katalog problemów wskazywanych przez Polki i Polaków jako najważniejsze – są to: koszty życia, opieka zdrowotna, obronność i bezpieczeństwo, stan gospodarki i prawa kobiet.

Nie zmieniają się także najważniejsze zarzuty wobec partii rządzącej. To ciągle: skłócanie Polaków, przekształcenie TVP w narzędzie propagandy, „rozdawnictwo”, czyli zbyt szeroka polityka transferów socjalnych i zbyt bliskie związki z Kościołem.

Koalicja Obywatelska najbardziej poprawiła swój wizerunek jako partia zdolna do rozwiązywania różnych problemów nurtujących społeczeństwo. Największy wzrost o 7 punktów proc. dotyczy zdolności do radzenia sobie z inflacją i kosztami życia oraz walki z korupcją (5 punktów proc.).

63% zwolenników partii opozycji demokratycznej deklaruje, że nie weźmie udziału w referendum. Wśród wszystkich respondentów nie zamierza brać udziału w referendum 26%.

Najważniejsze wnioski z wcześniejszych raportów nie uległy zmianie, choć widać, że kampania wyborcza rozpoczęła się na dobre dopiero 1 października. Niezdecydowani wyborcy do ostatniej chwili będą podejmowali decyzję. Najbardziej na takiej dynamice skorzystać mogą Trzecia Droga i Lewica, bo w ich potencjalnym elektoracie ciągle jest względnie dużo wahających się – podsumowuje Edwin Bendyk.

Główne ustalenia raportu to między innymi:

Więcej o Obywatelskim Forum Legislacji oraz poprzednie raporty: na stronie.

Główne wnioski


Polecamy także dwa wcześniejsze raporty:

Główne wyniki:


Polecamy także:

Główne wnioski:
1. Polacy chcą zmiany.
Większość Polaków wyraża przekonanie, że czas na zmianę władzy. 54% wszystkich badanych zgadza się z twierdzeniem: „Monopol władzy jest zawsze zły, czas to zmienić – czas zmienić rząd”. Przeciwnego zdania jest 21% respondentów, w większości wyborcy PiS.

2. Większość badanych negatywnie ocenia rząd – 51,4%. Tylko niespełna 1/4 twierdzi, że rząd zmierza w dobrym kierunku.

3. Są cztery główne powody niezadowolenia z rządu:
• zbyt bliskie relacje PiS z Kościołem,
• wykorzystywanie TVP do propagandy partyjnej,
• skłócanie Polaków,
• nadmierne rozdawnictwo.

4. Odsetek osób uważających, że sprawy w Polsce idą w złym kierunku (42,4%), przeważa nad
odsetkiem ocen pozytywnych (28,5%).

5. Wynik wyborów rozstrzygną niezdecydowani.
Odsetek osób niezdecydowanych, na którą partię zagłosują; wahających się, czy pójdą na wybory; i niepewnych, czy poprą preferowaną partię, utrzymuje się na poziomie 43%. Główne powody wahania to:
• negatywne postrzeganie polityki i chęć trzymania od niej dystansu,
• trudność oceny aktualnej sytuacji w Polsce.

6. Opozycja na razie nie pociągnęła za sobą wyborców niezdecydowanych.

7. Wyborcy niezdecydowani są zmęczeni silną polaryzacją i nie widzą z niej wyjścia.

8. Wyborcy niezdecydowani są rozczarowani całą klasą polityczną.

9. Najważniejsze problemy dla Polek i Polaków to:
• koszty życia,
• załamanie ochrony zdrowia,
• bezpieczeństwo i obronność.

10. Potrzebna jest opowieść o Polsce.
Oprócz konkretnych obietnic wpływających na codzienne życie wyborcy mają także oczekiwania o bardziej ogólnym charakterze, odnoszące się do wartości, do kierunku, w jakim powinna zmierzać Polska, oraz do rzeczy, które trzeba w kraju zmienić.

Czy efektem nadchodzących wyborów będzie zmiana władzy? Jakiej zmiany oczekują Polacy? W niniejszym raporcie omawiamy nastroje społeczne w pierwszym etapie kampanii wyborczej, których zrozumienie jest kluczowe dla predykcji wyników wyborów, a szczególną uwagę poświęcamy wyborcom niezdecydowanym, których decyzje zaważą o losach wyborów.

Polecamy także:

raport: „Polacy gotowi na zmianę. Wynik wyborów rozstrzygną niezdecydowani”, Edwin Bendyk, Mikołaj Cześnik, Szymon Gutkowski.

raport: „Siła głosu kobiet. Jak będą wybierać Polki?”, Anna Materska-Sosnowska, Edwin Bendyk, Szymon Gutkowski

Główne wyniki:


Polecamy także:

Mapa potencjału finansowego gmin

Raport „Polacy gotowi na zmianę. Wynik wyborów rozstrzygną niezdecydowani” powstał w oparciu o wieloźródłową analizę wyników trzech badań ilościowych i jakościowych pokazujących nastroje oraz poglądy Polek i Polaków u progu kampanii wyborczej 2023 roku. Badania ilościowe ujawniają, że wobec
bardzo zbliżonych deklaracji poparcia dla dwóch głównych partii politycznych wynik wyborów rozstrzygną niezdecydowani.

Grupę tę tworzy ¹∕⁵ spośród 79% osób deklarujących udział w wyborach (CBOS, More in Common Polska), ale może się ona rozciągać na 45% wszystkich dorosłych Polaków (według badania Datapraxis),
jeśli uwzględnimy tych, którzy deklarują, że:

Badania ilościowe są niezbędne, by zrozumieć możliwe skutki decyzji, jakie wyborcy niezdecydowani podejmą przy urnach wyborczych, jeśli ostatecznie zdecydują się na udział w wyborach. Dopiero jednak pogłębione analizy jakościowe umożliwiają zrozumienie, jakie tematy i problemy są źródłem emocji mogących mieć wpływ na decyzję wyborczą.

Badanie takie przygotowała na zlecenie Fundacji im. Stefana Batorego agencja badawcza Difference.
Podstawą analizy były pogłębione wywiady przeprowadzone z przedstawicielami pięciu segmentów
osób niezdecydowanych zgodnie z ujęciem z badań Datapraxis, czyli obejmujących do 45% dorosłych
Polaków. Wywiady miały na celu diagnozę nastrojów społecznych w przededniu wyborów parlamentarnych oraz ocenę różnych opinii dotyczących funkcjonowania państwa (w obszarze ekonomicznym, politycznym, społecznym).

Poniżej opisujemy pięć grup analizowanych w badaniu jakościowym i dodatkowo podajemy ich charakterystykę na podstawie badań ilościowych przeprowadzonych przez agencję Datapraxis:

Polecamy także:

raport „Naprawdę ważne tematy. Jak przekonać nieprzekonanych wyborców?”, Edwin Bendyk, Szymon Gutkowski

raport: „Siła głosu kobiet. Jak będą wybierać Polki?”, Anna Materska-Sosnowska, Edwin Bendyk, Szymon Gutkowski