Tomasz Polak
Kościół w Polsce zawsze panował nad wyobraźnią zbiorową tylko pośrednio i stosunkowo słabo. Działał nie tyle docierając do źródeł tej wyobraźni, przez tworzenie i proponowanie idei i rozwiązań, symboli i wyzwań politycznych, ile raczej przez tworzenie dla tej wyobraźni środowiska, które owszem, kształtowało ją, ale zarazem ograniczało jej rozwój. Jak wiemy, organizacja zbiorowej wyobraźni to złożona sprawa. Jeśli chodzi o kościelne kształtowanie polskiej wyobraźni zbiorowej, to rozgrywa się ono na czterech planach.