Ryszard Łuczyn
Gdy 22 października minionego roku Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej ogłaszał wyrok w sprawie przepisu pozwalającego na aborcję ze względu na ciężkie i nieodwracalne wady płodu, jego przewodnicząca prawdopodobnie nie spodziewała się, że wywoła jeden z największych – a przypuszczalnie nawet największy – bunt w III RP. Demonstracje, jakie wybuchły mimo pandemii, były ogromne, odbywały się nawet w małych ośrodkach i zaangażowały szeroką rzeszę młodych osób. To właśnie na udziale najmłodszych wyborców (a także osób niemających jeszcze prawa wyborczego) w manifestacjach i ich wizji społeczeństwa skoncentrowała się debata „Młodzi i protest” w Fundacji Batorego, której większość uczestników stanowili sami protestujący.