Rząd Zjednoczonej Prawicy konsekwentnie ignorował zalecenia przedstawiane co roku w opracowywanym przez Komisję Europejską Raportu o praworządności. Przed nowymi władzami stoi duże wyzwanie, bo rekomendacje odnoszą się do wielu obszarów, nie tylko w wymiarze sprawiedliwości, ale również w zakresie lobbingu, oświadczeń majątkowych, czy działań podejmowanych przez Najwyższą Izbę Kontroli.

W czerwcu, ukaże się kolejna edycja Raportu, a kilka tygodni temu szereg organizacji pozarządowych, w tym Fundacja im. Stefana Batorego przekazała swoje stanowisko co do stanu praworządności w Polsce w 2023 roku.

Przypomnijmy, że Raport jest częścią tzw. europejskiego mechanizmu praworządności, którego celem jest wzmacnianie zasad państwa prawa i zapobieganie ich naruszania. Nie tylko w Polsce, ale we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Ciekawy jest sam proces jego powstawania. Komisja sama zbiera dane, ale też prosi o przekazanie swoich opinii organizacje pozarządowe i rządy państw członkowskich. Prowadzony jest również dialog z Parlamentem Europejskim i Radą oraz parlamentami krajowymi. Pierwsza edycja Raportu miała miejsce w 2020, a od zeszłego roku, do części opisującej stan praworządności dodano właśnie rekomendacje.

Co powinno się zmienić?

Wśród nich należy wymienić m.in., potrzebę rozdzielenia funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego, wprowadzenie efektywnych przepisów regulujących lobbing oraz stworzenie internetowego systemu oświadczeń majątkowych. Komisja zaleciła również zwiększenie niezależności mediów publicznych oraz zapewnienie uczciwych procedur przyznawania licencji mediom prywatnym. Ważną rekomendacją było również zapewnienie bardziej systematycznych działań następczych w związku z ustaleniami Najwyższej Izby Kontroli.

Co się zmienia?

Opinie przedstawione przez koalicję organizacji pozarządowych odnosiły się do roku 2023, więc siłą rzeczy, nowy rząd, który rozpoczął funkcjonowanie w połowie grudnia nie mógł jeszcze podjąć wysiłków na rzecz realizacji rekomendacji Komisji z poprzednich lat. Wiemy jednak już teraz, że pojawiły się bardzo konkretne plany co do rozdzielenia funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego. Pojawiły się za to oficjalne koncepcje przywracania praworządności w wymiarze sprawiedliwości – np. reforma Krajowej Rady Sądownictwa, czy Trybunału Konstytucyjnego. Prowadzone są również zaawansowane prace nad wdrożeniem ustawy o sygnalistach. Jest to o tyle ważne, że na brak zdecydowanych działań w tym zakresie przez Zjednoczoną Prawicę zwracały uwagę organizacje pozarządowe.

Co jest jeszcze do zrobienia?

Mimo początkowych deklaracji nowego rządu niewiele się zadziało jeśli chodzi o reformę oświadczeń majątkowych. Zgłoszono na samym początku kadencji projekt ustawy, ale odnosił się on wyłącznie do dodania obowiązku ujawniania stanu majątkowego małżonków osób pełniących funkcje publiczne. Zresztą prace na tym projektem nie posunęły się za bardzo do przodu.  Jesteśmy również świadkami zmian w mediach publicznych, ale na razie mają one wymiar wyłącznie personalny. Rząd nie przedstawił pomysłów na przywrócenie im pełnej niezależności i mechanizmów, które zagwarantują ich pluralizm oraz realizację misji publicznej.

Nie podjęto – przynajmniej oficjalnie – żadnych prac na reformą lobbingu czy zmianami w zakresie funkcjonowania Najwyższej Izby Kontroli. Ale działania obecnego rządu zostaną poddane szczegółowej ocenie dopiero w przyszłym roku. Możemy się spodziewać jednak, że mimo tego, że ocena stanu praworządności będzie dokonywana z uwzględnieniem wydarzeń roku 2023, to z uwagi na zmianę władzy i to, że pewne reformy zostały podjęte i one zostaną ujęte w najnowszym raporcie Komisji.

 

Krzysztof Izdebski – prawnik, aktywista działający na rzecz przejrzystości życia publicznego. Główny specjalista ds. rzecznictwa Fundacji im. Stefana Batorego oraz Open Spending EU Coalition.

Wersja projektu z dnia 17.01.2024 roku uwzględniająca wymogi Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1937 z dnia 23 października 2019 r. w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii.

Projekt pod względem prawnym został opracowany przez prawników Kancelarii Domański Zakrzewski Palinka sp.k.

Wersja projektu z dnia 24.01.2024 r.

Zestawienie zmian wersji projektu z dnia 17.01.2024 r. w stosunku do wersji projektu  przygotowanego w 2018 roku

Uzasadnienie wydania ustawy

Zdaniem autorki istnieje potrzeba większego skoncentrowania się na ocenie szerszego ob­razu przebiegu wyborów – nie tylko na samym dniu głosowania, ale też na lepszym wyjaśnieniu przez sędziów motywacji ich decyzji, mających wpływ na losy indywidualnego protestu oraz na całe wybory. Niezmiernie istotne jest też zacho­wanie proporcjonalności. Nie można uciec od wyjaśniania problemów ujawnionych w każdym proteście, ale też ta instytucja nie może służyć głównie do podważania demokratycznie osią­gniętego rezultatu wyborów.

Oczekiwania społeczne wobec protestów są przecież wyrazem kontroli obywateli nad wyborami oraz przejawem ich udziału w tych wyborach (bo nie ogranicza się on do aktu głosowania). Krytycyzm społeczny co do zjawisk i atmosfery towarzyszących wyborom znajduje wyraz w „protestach” kierowanych do sądów. Wyborcy jednak często nie wiedzą, że dla sądu to, co oni nazywają protestem – protestem nie jest. I nie będzie jako protest oceniane.

Oczekiwania co do roli protestu kształtu­je szeroka koncepcja stwierdzania ważno­ści wyborów (art. 244 § 1, art. 324 § 1 K.W.) „po rozpoznaniu protestów”. Tymczasem w rzeczywistości nie dochodzi do rozpoznania dokumentów, które sąd kwalifikuje jako niespełniające przesłanek protestu. O ile bowiem przesłanki oceny dla uchwały walidacyjnej całość wyborów przez sąd są ujęte szeroko i mają dotyczyć „wyborów” jako całego pro­cesu poprzedzającego głosowanie i towa­rzyszącego mu, o tyle przesłanki protestu wyborczego są formułowane wąsko (i odno­szą się do fragmentu całej procedury wybor­czej). Co więcej, daje to pole do interpretacji idącej w kierunku formalnie zawężającym (taki legalizm formalny skutkuje pozosta­wieniem „protestów” bez biegu).

Główne ustalenia raportu to między innymi:

Więcej o Obywatelskim Forum Legislacji oraz poprzednie raporty: na stronie.