– ENGLISH FOLLOWS –

Wyrok kontrolowanego przez władzę Trybunału Konstytucyjnego wydany na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego otwiera kolejny etap politycznej i prawnej konfrontacji między Polskim rządem a Unią Europejską. Zanegowanie zasady pierwszeństwa prawa europejskiego nad krajowym oraz odmowa uznania wyroków Trybunału Sprawiedliwości w odniesieniu do zasady niezależności sądownictwa, w sposób otwarty podważa główne zasady porządku prawnego UE. Werdykt postawił również pod znakiem zapytania dalszą formułę uczestnictwa Polski w integracji europejskiej.

Podczas debaty zastanowiliśmy się, jakie są konsekwencje orzeczenia TK dla Polski i Unii Europejskiej oraz czy rzeczywiście – jak głosi rozpowszechniona opinia – Polska weszła na drogę polexitu. Przedyskutowaliśmy również, w jaki sposób Unia Europejska powinna bronić swojej przestrzeni prawnej oraz autorytetu TSUE.

Udział wzięli:

Komentarz: Piotr Buras (dyrektor ECFR Warszawa)
Prowadzenie: Szymon Ananicz (forumIdei Fundacji im. Stefana Batorego)

Debatę patronatem medialnym objął Euractiv.pl.


– ENGLISH –

The ruling of the government-controlled Constitutional Tribunal, issued at the request of the Prime Minister Mateusz Morawiecki, opens the next stage of the political and legal confrontation between the Polish government and the European Union. By questioning the primacy of European law and refusing to recognize the judgments of the EU Court of Justice with regard to the principle of the independence of the judiciary, Poland challenged the fundaments of the EU legal order. The verdict has also opened speculation as to whether the PiS-led government wishes Poland to remain a member of the EU for much longer.

During the debate we will discuss what are the consequences of judgment for Poland and for the European Union. We will ask experts whether Poland has actually entered the path of polexit and what the EU should do to defend its legal space and protect the authority of the CJEU.

Speakers:

Commentary: Piotr Buras, Director, ECFR Warsaw Office
Chaired by: Szymon Ananicz, ideaForum, Stefan Batory Foundation

Join the debate on ECFR Warszawa on Facebook or on the YouTube channel of the Batory Foudation.

Demografowie są zgodni, że spadek liczby ludności i wzrost udziału seniorów w populacji Polski to proces, który w najbliższych dekadach ulegnie intensyfikacji. Czeka nas stały spadek liczby dzieci i młodzieży, zmniejszanie się wielkości populacji w wieku produkcyjnym oraz przyśpieszenie procesu starzenia się społeczeństwa. Przewiduje się, że wielkość populacji Polski zmniejszy się o prawie 4 mln osób z 37,9 mln w 2020 r. do 34,0 mln w 2050 r. W tym samym okresie udział osób powyżej 65 roku życia wzrośnie gwałtownie z 18,5% do 30,4% ogółu ludności Polski. Kierunek tych zmian demograficznych jest nieodwracalny – nie powstrzyma ich żadna, nawet najambitniejsza polityka pronatalistyczna. Jak zarządzać tymi zmianami?

Jakie zmiany w architekturze usług społecznych będą niezbędne, by zaspokoić potrzeby rosnącej liczby seniorów oraz jak sfinansować reformy, by te inwestycje zostały zaakceptowane przez resztę społeczeństwa? W jaki sposób łagodzić skutki wyludniania się i starzenia określonych regionów kraju w warunkach rosnącej konkurencji poszczególnych samorządów lokalnych o to, kto przyciągnie malejące zasoby pracy? W jaki sposób kształtować politykę migracyjną tak, by choć częściowo uzupełniać niedobór pracowników, nie dając jednocześnie pożywki populistycznym politykom rozbudzającym ksenofobiczne lęki? W jaki sposób zadbać o sprawiedliwość międzypokoleniową oraz nie zaprzepaścić energii i potencjału młodych, gdy ich głos w wyborczej arytmetyce będzie coraz mniej ważył w porównaniu z głosami seniorów?

Punktem wyjścia do dyskusji było przygotowane dla forumIdei przez prof. Irenę Kotowską opracowanie „Zmiany demograficzne w Polsce – jakie wyzwania rozwojowe przyniosą?”, którego główne tezy zaprezentowała autorka.

Udział wzięli:

Prowadzenie: Mikołaj Cześnik (SWPS Uniwersytet Humanistycznospołeczny, członek Zarządu Fundacji Batorego)

Polska niemal od zawsze jest terytorium intensywnych migracji. Przedstawiciele innych społeczności szukali w Polsce schronienia, a Polki i Polacy wielokrotnie korzystali z gościnności innych społeczeństw. Nie inaczej dzieje się w XXI wieku. Wiemy, że procesy migracyjne będą się nasilać, a do ich tradycyjnych powodów – sytuacji politycznej, gospodarczej, wojen – dołączać będą z rosnącą intensywnością nowe zjawiska związane z kryzysem klimatycznym i ekologicznym. Tymczasem Polska nie ma ciągle polityki migracyjnej, znajdujący się w konsultacjach projekt ma obowiązywać zaledwie do końca 2022 roku, a sposób traktowania uchodźców przez służby państwa niejednokrotnie urąga ludzkiej godności, prawom człowieka i konwencjom międzynarodowym.

W jakich kategoriach powinniśmy myśleć o aktualnych procesach migracyjnych w Polsce, by przygotować się na nadchodzące zmiany? Czy na przykład przyznanie azylu to przede wszystkim problem humanitarny, moralny czy polityczny? Czy wzmocnienie granic rzeczywiście pozwoli lepiej kontrolować migrację? Czy możliwa jest spójna polityka gościnności obowiązująca i praktykowana w wymiarze lokalnym, krajowym i europejskim? W jakim stopniu powinna opierać się na prawie moralnym, a w jakim na racji stanu?

Dyskusja towarzyszyła przyznaniu Nagrody im. Olgi Kersten-Matwin za działania na rzecz osób z doświadczeniem uchodźstwa i przymusowej migracji, szczególnie dzieci i młodzieży, przebywających w Polsce. Laureatkami Nagrody im. Olgi Kersten-Matwin zostały Khedi Alieva i Marysia Złonkiewicz.

Do nagrody nominowani byli:

W dyskusji udział wzięli:

Prowadzenie: Edwin Bendyk (prezes Fundacji im. Stefana Batorego)

Więcej o Nagrodzie im. Olgi Kersten-Matwin

Nagroda w wysokości 30 tys. zł przyznawana jest przez Kapitułę Funduszu im. Olgi Kersten-Matwin, a ufundowana została przez rodzinę zmarłej w 2020 roku Olgi Kersten-Matwin, psycholożki i psychoterapeutki, specjalizującej się w pomocy osobom z doświadczeniem traumy i stresu pourazowego.

W 2021 roku nominowani byli:

Elmi Abdi z Fundacji dla Somalii, za wsparcie osób z doświadczeniem migracji przymusowej, szczególnie z krajów Afryki i krajów muzułmańskich, prowadzenie międzykulturowych lekcji o Afryce.

Khedi Alieva z Fundacji Kobiety Wędrowne, za działania na rzecz społeczności przymusowych migrantów i migrantek, w szczególności kobiet i dzieci z Czeczenii i innych krajów Kaukazu i Azji Centralnej.

Piotr Bystrianin z Fundacji Ocalenie, za stałe i wieloletnie wsparcie cudzoziemek i cudzoziemców mieszkających w Polsce (w tym szczególnie uchodźczyń i uchodźców).

Agnieszka Kosowicz z Fundacji Polskie Forum Migracyjne, za długoterminowe wsparcie osób z doświadczeniem migracji i uchodźctwa, odpowiadanie na potrzeby grup niezauważanych, uczenie komunikacji międzykulturowej.

Ewa Kozdraj ze Stowarzyszenia „Dla Ziemi”, za działania na rzecz migrantów i uchodźców na Lubelszczyźnie, szczególnie na rzecz kobiet i dzieci przebywających w Ośrodkach dla Cudzoziemców w Łukowie i Bezwoli.

Marysia Złonkiewicz z inicjatywy Chlebem i Solą, portalu uchodźcy.info, Fundacji Polska Gościnność, za prowadzenie autorskiego programu pomocy edukacyjnej dla dzieci, wsparcie osób z doświadczeniem uchodźczym w pokonywaniu trudów codziennego życia w Polsce.

Kandydatury do Nagrody im. Olgi Kersten-Matwin mogły zgłaszać organizacje społeczne, osoby i instytucje, które działają na rzecz osób z doświadczeniem uchodźstwa i migracji, współpracowały z takimi osobami lub znają je z bezpośredniego doświadczenia, w tym jako odbiorcy i odbiorczynie świadczonej pomocy. Nagrodę przyznaje Kapituła, w skład której wchodzą przedstawiciele fundatora oraz przedstawiciele Fundacji Batorego. Do Kapituły, po pierwszym roku jej działania, dołączy także laureat/ka nagrody z poprzedniego roku.

Nowa unijna dyrektywa o audiowizualnych usługach medialnych, którą wszystkie państwa członkowskie powinny były wdrożyć do września 2020 roku, nakłada na państwa członkowskie obowiązek zagwarantowania niezależności krajowych organów regulujących rynek medialny. Polska nie wdrożyła unijnych przepisów, a główny organ regulacyjny – Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT) – pozostaje silnie upolityczniony. Wszyscy obecni członkowie Krajowej Rady są blisko związani z partią rządzącą bądź prezydentem wywodzącym się z tej partii. Rada nie reaguje na rządową propagandę w mediach publicznych czy rażącą dysproporcję w czasie antenowym dla przedstawicieli obozu władzy i opozycji. Przekroczyła też o pół roku ustawowy termin, w którym miała obowiązek odnowić koncesję stacji TVN24. Działanie to w kontekście zgłoszonego przez grupę posłów PiS projektu ograniczenia udziałów inwestorów spoza EOG w mediach elektronicznych, zwanego LexTVN, sprawia wrażenie, jakby KRRiTV koordynowała swoje działania z obozem władzy, który chce doprowadzić do eliminacji Grupy TVN z rynku medialnego bądź zmusić ją do zbycia dużej części udziałów i utraty kontroli.

Czy z powodu upolitycznienia KRRiT Polska może narazić się na kolejne postępowanie w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej, tym razem za brak gwarancji niezależności regulatora stojącego na straży pluralizmu mediów? Co powinny zrobić władze, by tego uniknąć? Co może zrobić społeczeństwo obywatelskie? Jak zagwarantować niezależność i pluralizm mediów? Czy wystarczy powrócić do przestrzegania obowiązującego prawa czy też potrzebne będą nowe rozwiązania i instytucje?

W dyskusji udział wzięli:

Prowadzenie: Edwin Bendyk (prezes Fundacji im. Stefana Batorego)

Polecamy także analizę wpływu zmienionej dyrektywy unijnej o usługach audiowizualnych na niezależność regulatorów w UE opracowaną dla forumIdei Fundacji Batorego przez prof. Katarzynę Klafkowską-Waśniowską oraz komentarz Szymona Ananicza na temat niezgodności stanu prawnego KRRiT i jej funkcjonowania z przepisami prawa UE.

„Wielka korupcja” za unijne pieniądze? Jak ograniczyć ryzyko dla Polski i UE

W nadchodzących latach Polska będzie jednym z głównych beneficjentów wyjątkowego pod względem skali i formy mechanizmu solidarności finansowej w Unii Europejskiej. Fundusz Odbudowy i Odporności ma pomóc gospodarce europejskiej podźwignąć się z kryzysu wywołanego pandemią COVID-19. Polska otrzyma ponad 100 mld złotych w formie grantów i będzie mogła skorzystać z pożyczek na preferencyjnych zasadach. Razem z funduszami pochodzącymi z nowego budżetu unijnego, środki Krajowego Planu Odbudowy (KPO) stanowić mają koło zamachowe rozwoju gospodarczego Polski w nadchodzących latach.

Jednak Polska, a wraz z nią także Unia Europejska, stoi dziś nie tylko w obliczu kryzysu gospodarczego. Drugim – nie mniej niebezpiecznym – jest pogłębiający się kryzys rządów prawa i demokracji. Ogromne i łatwo dostępne fundusze posłużyć mogą do umocnienia praktyk i systemów niedemokratycznych. W tej sytuacji kluczowym staje się pytanie, w jaki sposób Unia Europejska będzie kontrolowała sposób dysponowania funduszami przez państwa członkowskie i jaka rolę odegrają instytucje krajowe.

Punktem wyjścia do rozmowy był tekst Piotra Burasa i Piotra Bogdanowicza: „Wielka korupcja” za unijne pieniądze? Jak ograniczyć ryzyko dla Polski i UE

Udział w debacie wzięli:

Prowadzenie: Edwin Bendyk (prezes Fundacji im. Stefana Batorego)

Patronat medialny nad wydarzeniem objęła redakcja Euractiv.pl.

Zdaniem autorki istnieje potrzeba większego skoncentrowania się na ocenie szerszego ob­razu przebiegu wyborów – nie tylko na samym dniu głosowania, ale też na lepszym wyjaśnieniu przez sędziów motywacji ich decyzji, mających wpływ na losy indywidualnego protestu oraz na całe wybory. Niezmiernie istotne jest też zacho­wanie proporcjonalności. Nie można uciec od wyjaśniania problemów ujawnionych w każdym proteście, ale też ta instytucja nie może służyć głównie do podważania demokratycznie osią­gniętego rezultatu wyborów.

Oczekiwania społeczne wobec protestów są przecież wyrazem kontroli obywateli nad wyborami oraz przejawem ich udziału w tych wyborach (bo nie ogranicza się on do aktu głosowania). Krytycyzm społeczny co do zjawisk i atmosfery towarzyszących wyborom znajduje wyraz w „protestach” kierowanych do sądów. Wyborcy jednak często nie wiedzą, że dla sądu to, co oni nazywają protestem – protestem nie jest. I nie będzie jako protest oceniane.

Oczekiwania co do roli protestu kształtu­je szeroka koncepcja stwierdzania ważno­ści wyborów (art. 244 § 1, art. 324 § 1 K.W.) „po rozpoznaniu protestów”. Tymczasem w rzeczywistości nie dochodzi do rozpoznania dokumentów, które sąd kwalifikuje jako niespełniające przesłanek protestu. O ile bowiem przesłanki oceny dla uchwały walidacyjnej całość wyborów przez sąd są ujęte szeroko i mają dotyczyć „wyborów” jako całego pro­cesu poprzedzającego głosowanie i towa­rzyszącego mu, o tyle przesłanki protestu wyborczego są formułowane wąsko (i odno­szą się do fragmentu całej procedury wybor­czej). Co więcej, daje to pole do interpretacji idącej w kierunku formalnie zawężającym (taki legalizm formalny skutkuje pozosta­wieniem „protestów” bez biegu).