Seminarium poświęcone społecznym projektom ustaw o Trybunale Konstytucyjnym przygotowanym przez Zespół Ekspertów Prawnych.

Jednym z najważniejszych celów Fundacji Batorego jest wspieranie rozwoju demokracji i dbałość o rządy prawa. Obserwując przez ostatnie 7 lat drastyczny spadek jakości funkcjonowania instytucji publicznych i zagrożenia, które niesie to dla ochrony praw obywatelskich, Fundacja Batorego wraz z Zespołem Ekspertów Prawnych postanowiła przedstawić konkretny pomysł na model przywracania praworządności. Opracowane przez Zespół Ekspertów Prawnych Fundacji Batorego społeczne projekty ustawy o Trybunale Konstytucyjnym oraz ustawy określającej przepisy wprowadzające są kompleksową odpowiedzią na wyzwania związane z przywracaniem państwa obywatelom i właściwym wyważeniem relacji między różnymi władzami.

Zależy nam na tym, by były to projekty prawdziwie społeczne, a więc podlegające ciągłej debacie publicznej i zyskujące rosnące poparcie. Chcielibyśmy też, by prace Zespołu były inspiracją dla innych obszarów, w których przywrócenie zasad państwa prawa jest szczególnie koniecznie.

Wystąpienia wprowadzające przedstawili prof. Sławomir Patyra oraz dr Tomasz Zalasiński, którzy przewodniczyli pracom nad projektami ustaw. Dyskusję z zaproszonymi ekspertami i ekspertkami poprowadziła prof. Monika Florczak-Wątor z Zespołu Ekspertów Prawnych.

Udział wzięli:

Rok temu Polacy wydawali się społeczeństwem podzielonym, zmęczonym i pogrążonym przez doświadczenie pandemii w niepewności oraz wzajemnych podejrzeniach. Według badań przeprowadzonych w grudniu 2021 roku przez inicjatywę More in Common w okresie walki z wirusem COVID-19 odsetek Polaków uważających, że większości osób można zaufać spadł z 45% do 23%, a ponad ¾ z nas uważało, że w kontaktach z większością ludzi należy zachować daleko idącą ostrożność. Z 70 do 86 wzrósł wówczas procent osób przekonanych, że w polskim społeczeństwie każdy dba tylko o siebie. Tymczasem trzy miesiące później byliśmy świadkami imponującej, oddolnej mobilizacji tego – jak się wydawało – zmęczonego społeczeństwa, które na wiele sposobów zorganizowało się by nieść pomoc uchodźcom z Ukrainy. Mając w pamięci nie tylko ten wysiłek, ale także największą od trzech dekad falę protestów, która ledwo dwa lata temu – po ogłoszeniu przez Trybunał Konstytucyjny wyroku zaostrzającego prawo antyaborcyjne – rozlała się po kraju, chcemy zapytać o emocje Polek i Polaków oraz ich skłonność do zaangażowania się w sprawy publiczne w przededniu trudnej zimy i na rok przed wyborami.

Co zostało po protestach kobiet z jesieni i zimy 2020 roku? Czy prócz zmian w języku debaty publicznej pozostawiły po sobie jakieś nowe struktury organizacyjne i wzorce mobilizacji?  Czy i jaki udział miały one w samoorganizacji społeczeństwa dla pomocy uchodźcom z Ukrainy? Być może trwalsze skutki tamtych protestów dotyczą tylko niektórych grup społecznych na czele z ludźmi młodymi? Co w związku z ujawnionymi przez ostatnie dwa kryzysowe lata emocjami i postawami społecznymi Polaków może okazać się kolejnym punktem zapalnym? Czy mogą się nim okazać problemy z zaopatrzeniem w węgiel oraz wysokie ceny elektryczności i gazu? Albo kolejna fala uchodźców z Ukrainy? A może społeczeństwo – na ile tylko pozwolą na to okoliczności – ograniczy w najbliższym czasie swoją aktywność, lokując większość emocji, obaw i nadziei w oczekiwanym za rok rozstrzygnięciu wyborczym?

Do dyskusji zaprosiliśmy kilkanaścioro ekspertek i ekspertów, a także obserwatorek i obserwatorów zaangażowania społecznego w Polsce. Udział wzięli: Katarzyna Chimiak (Instytut Spraw Publicznych), Krzysztof Katkowski (Krytyka Polityczna), Piotr Kocyba (Instytut Studiów Europejskich i Historii, Politechnika w Chemnitz), Michał Kotnarowski (Instytut Filozofii i Socjologii PAN), Paweł Kubicki (Instytut Studiów Europejskich UJ), Andrzej Leder (Instytut Filozofii i Socjologii PAN), Paweł Marczewski (formuIdei Fundacji Batorego), Krzysztof Podemski (Wydział Socjologii UAM), Paula Pustułka (Uniwersytet SWPS), Marta Rawłuszko (Instytut Stosowanych Nauk Społecznych UW), Mikołaj Rakusa-Suszczewski (Centrum Europejskie, Uniwersytet Warszawski), Krystyna Skarżyńska (Uniwersytet SWPS), Justyna Struzik (Instytut Socjologii UJ), Sylwia Urbańska (Wydział Socjologii UW), Michał Wenzel (Uniwersytet SWPS), Joanna Wowrzeczka (Instytut Sztuk Plastycznych UŚ).

Prowadzenie: Edwin Bendyk (prezes Fundacji im. Stefana Batorego)

Local Trends to projekt zainicjowany przez Jacka Jaśkowiaka, Prezydenta Miasta Poznania oraz Jacka Karnowskiego, Prezydenta Miasta Sopotu, którego nadrzędnym celem jest skuteczne i merytoryczne inicjowanie konstruktywnej dyskusji ponad podziałami o otoczeniu społeczno-gospodarczym rozwoju polskiego samorządu i kraju.

Jesteśmy gospodarzami dwóch spotkań w czasie tego wydarzenia:

17 października, scena dobrych praktyk
Sesja „Zaprojektuj rozwiązanie. Inspiracje dla władz lokalnych”

Sesja organizowana przez Pracownię Samorządową Fundacji Batorego.
Udział wzięły:


18 października, godz. 13:30 – 14:30 
Sala 2
Debata okrągłego stołu „Jak zaopiekować się nowymi mieszkańcami miast? Długofalowe wyzwania związane z napływem uchodźców i polityką migracyjną”

Na debatę zapraszamy wspólnie z Unią Metropolii Polskich im. Pawła Adamowicza.
Zaproszeni paneliści:

Debatę poprowadzi Edwin Bendyk, prezes zarządu Fundacji im. Stefana Batorego.


Pełny program Local Trends dostępny jest na stronie wydarzenia.

Tytułowa katastrofa to pierwsza wojna światowa, kryzys ekonomiczny, narodziny faszyzmu i nazizmu, wojna domowa w Hiszpanii, wreszcie druga wojna światowa. W tej katastrofie – która ma trzy podstawowe oblicza: wojny, ideologii i totalitaryzmu – źródła ma nasza pluralistyczna kultura polityczna, z jej przekonaniem o nienaruszalności pewnych przysługujących każdemu człowiekowi praw. Książka Jana Tokarskiego uświadamia, że w tym sensie ani wojna w Ukrainie i dokonywane przez Rosjan zbrodnie wojenne, ani groźba konfliktu nuklearnego, ani budowane w Moskwie czy Pekinie nowoczesne dyktatury nie są niczym nowym. W obliczu tych zagrożeń jest to przypomnienie ważne, bo w miarę jak przygasa pamięć o mrocznych źródłach, z których zrodził się nasz względnie wolny świat, słabnie również nasza zdolność do jego obrony.

Dariusz Gawin (Instytut Filozofii i Socjologii PAN, członek kapituły Nagrody im. Marcina Króla) w laudacji powiedział: „Jan Tokarski znakomicie pokazuje historię tego wybitnego grona intelektualistów i ich zasługi. Daje imponującą panoramę intelektualnych sporów dotyczących najważniejszych problemów dyskutowanych w trakcie dwóch kluczowych dziesięcioleci zimnej wojny. Jednak zimna wojna to zamknięty rozdział historii. Dlaczego zatem autor postanowił wydać ją dzisiaj? (…) Kluczem do zrozumienia tej decyzji jest gwałtowny powrót historii, którego doświadczamy w ostatnim dziesięcioleciu. Kolejne fale kryzysu w narastającym tempie uderzają w zachodnie demokracje niszcząc poczucie bezpieczeństwa zrodzone w 1989 roku. Jak pisze sam autor „owe turbulentne wydarzenia sprawiły, że ta zimnowojenna historia wydała mi się uderzająco aktualna”. Przełomowym momentem stała się oczywiście brutalna napaść putinowskiej Rosji na Ukrainę. Bucza, Irpień, Izium to rodzaj makabrycznej kalki. Skądś znamy tę erupcję nihilistycznej przemocy. Ten diabeł jest stary”.

„Jestem bardzo zaszczycony i poruszony tą Nagrodą – powiedział Jan Tokarski. – Chciałbym podziękować Fundacji Batorego za stworzenie tej nagrody, ale przede wszystkim, bo to jest moim zdaniem najważniejsze, całego procesu debat i rozmowy wokół książek. Uważam, że to jest bardzo potrzebna instytucja polskiego życia publicznego. Chciałbym podziękować autorom i autorkom pozostałych książek-finalistek. Pani Magdzie Szcześniak za pokazanie, że inna opowieść o Polsce Ludowej jest możliwa. Pani Renacie Lis za jej osobistą i odważną opowieść o doświadczeniu osób nienormatywnych w wolnej Polsce. Pani Annie Wojciuk i Panu Maciejowi Kisilowskiemu, którzy z wyjątkową wytrwałością badali przestrzeń możliwej umowy społecznej w naszym coraz bardziej rozwarstwionym społeczeństwie. Panu Jackowi Sokołowskiemu za pytanie o formę polskiej wspólnoty. (…) Mam wrażenie, chociaż są to bardzo różne książki, że uczestniczymy w pewnym wspólnym przedsięwzięciu. Tkamy tę najważniejszą – ale i najbardziej kruchą ze wszystkich – nić Logosu, która sprawia, że ludzie stają się społeczeństwem.” 

Wręczeniu Nagrody towarzyszyła debata „Czy Europa może umrzeć?” z udziałem Krzysztofa Pomiana – filozofa, historyka z Polskiej Akademii Umiejętności, Patrycji Sasnal – politolożki, filozofki, kierowniczki Biura Badań i Analiz Polskiego Instytut Studiów Międzynarodowych oraz Jana Tokarskiego. Prowadzenie: Edwin Bendyk (prezes Fundacji im. Stefana Batorego).

Nagroda im. Marcina Króla ma wspierać rozwój debaty publicznej poprzez zachętę do pogłębionej refleksji nad zjawiskami i trendami współczesności oraz wyzwaniami przyszłości, tworzenia nowych idei i prób opisu rzeczywistości, poszukiwania odpowiedzi na kryzys demokracji i wartości demokratycznych oraz poszerzania przestrzeni intelektualnego dyskursu ponad podziałami.

W tegorocznym finale Nagrody im. Marcina Króla znalazły się także książki:

Książki-finalistki wybrała Kapituła Nagrody im. Marcina Króla w składzie: dr hab. Agata Bielik-Robson (University of Nottingham), prof. dr hab. Przemysław Czapliński (Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu), prof. dr hab. Dariusz Gawin (Instytut Filozofii i Socjologii PAN w Warszawie), prof. dr hab. Iwona Jakubowska-Branicka (Instytut Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego), Zofia Król („Dwutygodnik”), prof. Elżbieta Matynia (New School for Social Research w Nowym Jorku), Zbigniew Nosowski („Więź”), prof. dr hab. Andrzej Rychard (przewodniczący Kapituły, Instytut Filozofii i Socjologii PAN w Warszawie, przewodniczący Rady Fundacji im. Stefana Batorego), Henryk Woźniakowski (Fundacja Kultury Chrześcijańskiej Znak, Kraków).

 

fot. Krzysztof Pacholak

W 2024 roku mijają dwie dekady obecności Polski w Unii Europejskiej, a w czerwcu po raz piąty będziemy wybierać przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego. Polacy wciąż deklarują bardzo pozytywny stosunek do członkostwa w Unii Europejskiej. Przed Unią, a tym samym przed Polską, stoją jednak istotne wyzwania dotyczące wewnętrznych reform związanych z polityką strukturalną, rolną, a przede wszystkim z polityką klimatyczną oraz z wewnętrzną organizacją procesu decyzyjnego. Istotne jest zatem ustalenie, jak relewantni aktorzy polityczni w Polsce problematyzują tematykę europejską (czy unijną) w komunikatach adresowanych do obywateli. Jakimi posługują się narracjami służącymi do charakterystyki i oceny działań Unii Europejskiej oraz w jaki sposób przy ich pomocy starają się mobilizować swoje elektoraty i wpływać na stosunek Polaków do Unii?

Narracje europejskie używane przez środowiska polityczne w Polsce pozostają względnie stabilne na przestrzeni ostatnich trzech, czterech lat. Narracje te są wykorzystywane przede wszystkim do bieżącej rywalizacji politycznej. Chodzi tutaj o akcentowanie różnic i podziałów zarówno na scenie politycznej, jak i w przestrzeni medialnej. Narracje europejskie rzadziej służą formułowaniu problemów wspólnotowych czy przygotowywaniu długofalowych strategii komunikacyjnych i politycznych dotyczących wspólnotowej polityki.

Analiza obejmuje narracje o UE następujących środowisk politycznych: nacjonaliści, Konfederacja, Alt-Right, Konserwatyści, Centrum, Lewica, Alt-Left.

We wszystkich tych narracjach – prócz tego, że służą głównie wewnątrzkrajowej rywalizacji – zauważalna jest stopniowa ekonomizacja. Pojawiają się pytania o to, jakie są koszty naszej przynależności do Unii Europejskiej i co będzie, kiedy Polska stanie się w Unii płatnikiem netto. Na to obecne narracje nie odpowiadają. Nie tworzą opowieści mogącej uruchomić społeczne emocje dotyczące przyszłości Unii, jej konicznych zmian i miejsca Polski w niej.

 

W świecie wielowymiarowych kryzysów i kurczących się zasobów samorząd nie może dłużej mieć jedynie funkcji instytucjonalnej i inwestycyjnej. Konieczność zaprojektowania na nowo jego roli wynika również z tego, że pod presją obecnego rządu kompetencje i możliwości finansowe lokalnych władz ulegają systematycznemu ograniczaniu. Samorządom odbierane są kolejne prerogatywy. W tym nowym świecie samorządowcy przestają odgrywać rolę głównego lokalnego inwestora i „skarbonki”. Gdzie szukać zasobów i szans na dalszy rozwój?
Kryzys uchodźczy pokazał wielki potencjał, który kryje się we współpracy aktywnych obywatelek i obywateli z lokalnymi władzami. Co zrobić, aby ten potencjał wykorzystywać na co dzień? Jak dostrzec ukryty potencjał intelektualny, finansowy, organizacyjny we wspólnocie lokalnej? Jak budować relacje partnerskie – już nie z pozycji dysponenta pieniędzy i strony zlecającej zadania? Jak zaufać mieszkańcom, organizacjom, lokalnym przedsiębiorcom i instytucjom, samorządowcom? Jak budować solidarność (ekonomiczną, klimatyczną, pokoleniową) na poziomie wspólnot lokalnych? Co w obecnych realiach będzie czynnikiem aktywizującym, a co demobilizującym na poziomie lokalnym?

Zapraszamy na seminarium „Aktywne wspólnoty – w poszukiwaniu nowych możliwości rozwoju” na kongresie „Solidarni w rozwoju – Aktywni dla rozwoju ”.

13 września, o godzinie 14:00 spotkamy się w Bibliotece Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku.

W dyskusji udział wezmą m.in. uczestniczki i uczestnicy akcji Masz Głos oraz Pracowni Samorządowej Fundacji Batorego. Swój udział potwierdzili:
– Piotr Choroś (dyrektor Biura Partycypacji Społecznej UM Lublin),
Anna Dąbrowska (Stowarzyszenie Homo Faber),
Anna Golędzinowska (radna miasta Gdańsk),
Dariusz Morawiec (z-ca burmistrza Kluczborka),
Anita Pala (Stowarzyszenie Pszczyna Miasto Zielone),
Magdalena Pieczyńska (radna miasta Gryfin),
Robert Waraksa (burmistrz miasta Olsztynek),
Joanna Wons-Kleta (wójt gminy Pawonków),
Krzysztof Wostal (Fundacja Transgresja).
Prowadzenie: Krzysztof Izdebski (Fundacja Batorego)

Link do transmisji online udostępnimy przed seminarium.

Do zobaczenia w Gdańsku lub online!

Polityka zagraniczna i europejska Polski pod rządami Zjednoczonej Prawicy stanowi przeciwieństwo stosunku społeczeństwa do Unii Europejskiej. Od lat dziewięćdziesiątych w kolejnych badaniach Polki i Polacy nieustannie demonstrują powszechne poparcie dla idei członkostwa w UE. Od 2015 roku rządząca formacja pogrąża jednak państwo w narastającym, wielowymiarowym konflikcie z unijnymi instytucjami, w efekcie tracąc korzyści płynące z członkostwa oraz wpływ na wspólnotową politykę Europy. Ta rozbieżność między polskim społeczeństwem a państwem PiS jest doskonale znana i opisana. Dwie okoliczności wskazują jednak na zaostrzenie tej sprzeczności do poziomu, który być może zapowiada przełom.

Po pierwsze, agresja Rosji na Ukrainę niemal zgasiła tlące się nastroje antyunijne. Prawie wszyscy dostrzegają, że obecność w strukturach zachodnich – w NATO i Unii Europejskiej – to czynnik znacząco poprawiający bezpieczeństwo naszego kraju. Po drugie – jak wynika z publikowanej przez nas analizy dr hab. Joanny Koniecznej-Sałamatin – polskie społeczeństwo okazuje się odporne na próby polaryzacji wywołanej unijną polityką klimatyczno-energetyczną. Obwinianie Unii Europejskiej o wysokie ceny energii okazuje się mało skuteczne, w każdym razie w perspektywie mobilizacji nastrojów antyunijnych. Zdaje się być raczej elementem rządowej komunikacji przeznaczonej na użytek wewnętrzny i próbą opanowania negatywnych emocji społecznych wywołanych rosnącymi kosztami życia.

Kryzys wywołany agresją Rosji na Ukrainę oraz strategiczne położenie i zaangażowanie Polski w pomoc Ukrainie przywróciły znaczenie naszemu państwu w polityce międzynarodowej i europejskiej. Jednocześnie jednak konflikt z instytucjami Unii Europejskiej, którego głównym powodem są kwestie praworządności ogranicza możliwość efektywnego kształtowania decyzji podejmowanych przez Unię Europejską. Ponadto, konflikt ten już od roku nie pozwala pogrążającemu się w kryzysie gospodarczym państwu polskiemu sięgnąć po środki z KPO, obciążając nas natomiast rosnącymi z każdym dniem karami finansowymi.

Jak interpretować tę sytuację? Czy polska polityka zagraniczna i europejska są zakładnikami polityki krajowej i walki frakcyjnej wewnątrz Zjednoczonej Prawicy? Czy może jest wyrazem konsekwentnego stanowiska obozu władzy? Niezależnie od odpowiedzi powstaje pytanie, czy  istnieje szansa na wyrwanie się z impasu w relacjach z instytucjami UE?

Udział w dyskusji potwierdzili do tej pory: Zuzanna Dąbrowska („Rzeczpospolita”), Leszek Koczanowicz (Uniwersytet SWPS), Paweł Musiałek (Klub Jagielloński), Stefan Sękowski (Nowa Konfederacja), Michał Sutowski („Krytyka polityczna”), Michał Szułdrzyński („Rzeczpospolita”) Adam Traczyk (More in Common), Łukasz Warzecha („Do Rzeczy”), Dominika Wielowieyska („Gazeta Wyborcza”)

Prowadzenie: Edwin Bendyk (prezes Fundacji im. Stefana Batorego)

Transmisja na żywo będzie tłumaczona na polski język migowy i dostępna na profilach Fundacji Batorego na Facebooku oraz YouTube.

Zapraszamy do dyskusji!

W związku z nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi i samorządowymi organizujemy cykl seminariów i debat poświęconych zagrożeniom i rekomendacjom dla uczciwego przebiegu procesu wyborczego. 1 lipca zaprosiliśmy na seminarium „Kampania wyborcza w mediach społecznościowych”.

Jakie zagrożenia dla uczciwych wyborów związane są z kampanią w mediach społecznościowych podczas najbliższych wyborów samorządowych oraz parlamentarnych oraz jak im zapobiegać? Czy odbiorcy są świadomi, kto jest nadawcą komunikatów oraz jakie są źródła ich finansowania? Na ile zmiany technologiczne wpływają na wyniki wyborów?

Udział w dyskusji wzięli:

Wprowadzenie do dyskusji wygłosił Dominik Batorski oraz Maia Mazurkiewicz, spotkanie moderował Krzysztof Izdebski (Fundacja Batorego i Open Spending EU Coalition).

 

Co jest największym zagrożeniem dla prawidłowego przebiegu procesu wyborczego? Możliwość sfałszowania wyników? Nierówne szanse komitetów? Chaos organizacyjny i prawny? Co i jak monitorować, czemu się przyglądać, aby rzetelnie ocenić sytuację? Jakie działania warto podjąć, aby zadbać o sprawność i uczciwość procesu wyborczego? Co można zrobić, aby ułatwić obywatelom udział w maratonie wyborczym? To niektóre z pytań, o których chcemy dyskutować.

W dyskusji udział wzięli:

Prowadzenie: Mikołaj Cześnik, Anna Materska-Sosnowska (członkowie zarządu Fundacji im. Stefana Batorego).


Mikołaj Cześnik – dr. hab., socjolog, politolog. Profesor Uniwersytetu SWPS, dyrektor Instytutu Nauk Społecznych SWPS. Członek zespołu badawczego Polskiego Generalnego Studium Wyborczego.

Jarosław Flis – dr hab., profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, Instytut Dziennikarstwa, Mediów i Komunikacji Społecznej.

Anna Materska – Sosnowska – dr, politolożka. Wykładowczyni i adiunkt w Katedrze Systemów Politycznych, Wydział Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego. Absolwentka Podyplomowego Studium Zagadnień Legislacyjnych Wydziału Prawa i Administracji UW.

Róża Rzeplińska – założycielka MamPrawoWiedziec.pl oraz prezeska Stowarzyszenia 61.

Jerzy Stępień – prawnik, senator I i II kadencji, współtwórca reform administracyjnych w latach 1989 – 1999, Generalny Komisarz Wyborczy w latach 1990-93 (dla wyborów samorządowych), sędzia Trybunału Konstytucyjnego w latach 1999-2008 (prezes TK w latach 2006-2008), współzałożyciel Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej, przewodniczący jej Rady Fundatorów, wykładowca Uczelni Łazarskiego, od 2008 r., w latach 2012-16 prorektor, dyrektor Instytutu Przestrzeni Obywatelskiej i Polityki Społecznej w tej uczelni.

Po wyborach parlamentarnych 15 października 2023 roku wiele osób i środowisk oczekuje odwrócenia dążeń recentralizacyjnych z lat 2016–2023. Decentralizacji nie można jednak sprowadzić wyłącznie do wzmocnienia wybieranych władz lokalnych – chodzi w niej o wzmocnienie wspólnot samorządowych. Po tegorocznych wyborach lokalnych powinniśmy oczekiwać od władz samorządowych, że podejmą działania wzmacniające samorządność – przez włączenie mieszkańców do współdecydowania o sprawach lokalnych. Istotne jest bowiem, aby ostatecznymi beneficjentami silniejszych samorządów oraz wspólnot lokalnych wyposażonych w większe kompetencje i zasoby stali się mieszkańcy i mieszkanki, a także lokalne organizacje obywatelskie tworzące tzw. sektor pozarządowy.

Co zatem zrobić, aby samorząd był bardziej obywatelski? Jak włączyć mieszkańców w życie samorządu? Publikujemy zestaw propozycji do dalszych dyskusji. Zostały one zebrane podczas organizowanych przez Fundację spotkań z lokalnymi liderkami i liderami, m.in. z akcji Masz Głos, oraz na podstawie rozmów z organizacjami społecznymi i aktywistami. Propozycje dotyczą zarówno zmian legislacyjnych, jak i dobrych praktyk, które sprzyjałyby upodmiotowieniu mieszkańców w procesach decyzyjnych w samorządzie.

Istniejące regulacje pozwalają mieszkańcom uczestniczyć w procesach decyzyjnych w samorządzie w ramach konsultacji społecznych, budżetu partycypacyjnego lub funduszu sołeckiego (de facto budżetu partycypacyjnego organizowanego na mocy ustawy o funduszu sołeckim w gminach, w których istnieją sołectwa) oraz w ramach obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej. Mieszkańcy mogą poza tym składać petycje, a także wspólnie z jednostkami samorządowymi realizować projekty w ramach inicjatywy lokalnej. Organizacje społeczne z kolei współpracują z władzami samorządowymi dzięki radom działalności pożytku publicznego, przejmują również do realizacji część zadań samorządów.

Monitoring niektórych spośród tych form współpracy prowadzi Główny Urząd Statystyczny, ale zakres zbieranych informacji mógłby być znacznie dokładniejszy. Istniejące badania pokazują, że po okresie dynamicznego rozwoju wiele spośród tych form weszło w fazę stagnacji. Ograniczone zostało ich finansowanie, a w niektórych gminach nadal nie określono szczegółowych reguł ich stosowania. Wielu mieszkańców nie wie, jak z nich korzystać. Kluczowym problemem nie jest więc brak instrumentów, ale pomysłów na ich wykorzystanie.