6 marca 2024 roku społeczne projekty: Ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (druk 253) oraz Ustawy – przepisy wprowadzające ustawę o Trybunale Konstytucyjnym (druk 254) zostały wniesione do Sejmu RP jako poselska inicjatywa ustawodawcza. 13 września 2024 projekty ustaw reformujących Trybunał Konstytucyjny zostały uchwalone przez Sejm – po uwzględnieniu większości poprawek Senatu RP –i przesłane Prezydentowi RP. 7 października 2024 roku Prezydent RP zakwestionował obie ustawy, w trybie kontroli prewencyjnej przedkładając Trybunałowi Konstytucyjnemu wnioski o kontrolę ich konstytucyjności.
Polemika z tezami Prezydenta RP autorstwa dr Tomasza Zalasińskiego ma na celu dostarczenie opinii publicznej argumentów konstytucyjnych świadczących o zgodności analizowanych ustaw z Konstytucją RP. Poniżej wymienione zarzuty prezydenta Andrzeja Dudy, na podstawie których skierował wniosek o stwierdzenie niekonstytucyjności wybranych przepisów Ustawy o Trybunale Konstytucyjnym oraz ustawy zawierającej przepisy wprowadzające, są nieuzasadnione.
Przeniesienie kompetencji do wyznaczania składów orzekających
Prezydent kwestionuje przeniesienie tej kompetencji z Prezesa TK na Zgromadzenie Ogólne Sędziów, argumentując, że może to wpływać na sprawność działania Trybunału.
Tymczasem zmiana ta ma na celu wzmocnienie zasady kolegialności i ograniczenie jednoosobowego wpływu Prezesa na działalność orzeczniczą, co jest zgodne z dążeniem do zapewnienia rzetelności i apolityczności Trybunału.
Zobowiązanie sędziego TK do pełnienia funkcji do czasu wyboru następcy
Prezydent wyraża obawy związane z wykorzystaniem tego przepisu do opóźnienia wyboru kolejnego sędziego.
Zarzut ten jest nieuzasadniony, gdyż zobowiązanie poprzednika do pełnienia funkcji do czasu wybrania następcy jest standardową praktyką w wielu instytucjach i w tym przypadku ma na celu zapewnienie ciągłości działania Trybunału.
Ograniczenie możliwości ubiegania się o stanowisko sędziego TK przez byłych Prezydentów RP
Prezydent wskazuje, że przepis uznający, że muszą minąć 4 lata od zakończenia kadencji Prezydenta RP, by mógł on kandydować na sędziego TK, stanowi niekonstytucyjne ograniczenie dostępu do stanowisk.
Trzeba podkreślić, że to ograniczenie ma na celu wyłącznie ochronę apolityczności Trybunału i zapobieganie konfliktom interesów, tym samym jest uzasadnione i zgodne z Konstytucją.
Niedookreślone ramy czasowe dla procedur wyboru sędziów
Prezydent zwraca uwagę na brak precyzyjnych ram czasowych dla działań związanych z wyborem sędziów.
Należy podkreślić, że ustawa zawiera mechanizmy zapewniające regularność obrad Zgromadzenia Ogólnego, co powinno minimalizować ryzyko opóźnień.
Obowiązek przyjęcia ślubowania od sędziów
Prezydent kwestionuje przepisy dotyczące terminu i sposobu przyjęcia ślubowania przez sędziów wybieranych na nową kadencję.
Tymczasem celem tych przepisów jest zapewnienie sprawnej organizacji pracy Trybunału oraz wyeliminowanie problemów związanych z zaprzysiężeniem poprawnie wybranych sędziów TK w 2015 roku.
Uprawnienia sędziów w stanie spoczynku do orzekania
Prezydent kwestionuje możliwość włączania sędziów TK w stanie spoczynku do brania udziału w postępowaniach dyscyplinarnych.
Te zarzuty także są nieuzasadnione. Przepisy mają na celu zapewnienie ciągłości działania sądów dyscyplinarnych, zagwarantowanie obiektywizmu postępowań oraz są zgodne z praktykami w innych krajach.
Nieważność orzeczeń TK
Prezydent podnosi, że orzeczenia Trybunału, w których uczestniczyły osoby nieuprawnione, są nieważne i nie wywierają skutków prawnych. Twierdzi, że wprowadzenie pojęcia „osoby nieuprawnionej do orzekania” narusza konstytucyjne zasady.
Ustawa wprowadzająca ma na celu usunięcie z obrotu prawnego orzeczeń wydanych przez osoby, które zostały wybrane z naruszeniem przepisów. Wskazuje się, że takie działania są konieczne dla przywrócenia zaufania obywateli do systemu prawnego oraz ochrony ich praw. Dodatkowo, zarówno doktryna prawa, jak i orzecznictwo krajowe oraz międzynarodowe (w tym wyroki ETPCz) potwierdzają, że działalność orzecznicza osób nieuprawnionych prowadzi do erozji systemu prawnego i narusza standardy rzetelnego procesu. Ustawa wprowadzająca przewiduje również mechanizmy mające na celu złagodzenie skutków nieważności orzeczeń dla praw jednostki.
Skrócenie kadencji Prezesa TK
Prezydent argumentuje, że przepis skracający kadencję Prezesa TK jest niezgodny z Konstytucją oraz stanowi ingerencję w niezależność sądownictwa.
Ustawa wprowadzająca ma na celu nie tylko usunięcie osób nieuprawnionych do orzekania z TK, ale również przywrócenie stabilności instytucji poprzez zapewnienie, że na czołowych stanowiskach zasiadają osoby wybrane zgodnie z obowiązującymi przepisami. Problemy związane z wyborem Prezesa Trybunału zostały nawet potwierdzone przez część jego obecnego składu, który odmawia uznania Julii Przyłębskiej za prezesa. W obliczu tego kryzysu konieczne jest dostosowanie przepisów, aby zapewnić właściwe funkcjonowanie Trybunału.
Raport obejmuje szczegółowy przegląd reformy ustroju sądowego w Ukrainie od 2014 roku po wrzesień 2024, opracowany z udziałem ekspertów ukraińskiego centrum analitycznego DeJure. Reformy praworządnościowe są kluczowym elementem na drodze Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej. Raport prezentuje główne osiągnięcia, wyzwania i strategiczne priorytety reform systemu. Analizuje historyczny kontekst oraz przyczyny wcześniejszych niepowodzeń reform, zwracając uwagę na znaczenie międzynarodowego doświadczenia przy wdrażaniu nowych rozwiązań, w tym przy tworzeniu Wyższego Sądu Antykorupcyjnego. Opisane są również przyszłe kroki niezbędne do zapewnienia przejrzystości i niezależności systemu sądownictwa zgodnie z wymogami integracji europejskiej.
Główna uwaga została poświęcona wydarzeniom po 2021 roku, kiedy Rada Najwyższa Ukrainy uchwaliła dwie ważne ustawy mające doprowadzić do zmian w Wyższej Komisji Kwalifikacyjnej Sędziów (WKKS) i Wyższej Radzie Wymiaru Sprawiedliwości (WRWS), które wybierają sędziów i rozpatrują zagadnienia odpowiedzialności dyscyplinarnej. Zreformowane WRWS i WKKS rozpoczęły prace w 2023 roku. W raporcie przeanalizowano tendencje i efektywność pracy tych organów, a także omówiono konieczność reformy kluczowych sądów: Sądu Konstytucyjnego Ukrainy, Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, na przeprowadzenie których nadal oczekują społeczeństwo i międzynarodowi partnerzy Ukrainy.
W przedstawionym poniżej materiale opisujemy główne osiągnięcia Ukrainy w zakresie zwiększania transparentności państwa i reform antykorupcyjnych od lutego 2014 do marca 2024 roku, omawiamy również kwestie powojennej odbudowy. Dla każdej z analizowanych kwestii proponujemy kolejne działania, które pomogą umocnić dokonane zmiany i przybliżyć Ukrainę do członkostwa w UE.
Raport przygotowany przez ekspertów Transparency International Ukraine.
Swoje wystąpienie otwierające pierwszą sesję XVI Forum Polska-Ukraina (zorganizowanego we Lwowie w dniach 14-15 czerwca 2024 przez Fundację Batorego i Międzynarodową Fundację „Odrodzenie”) Iwan Nahorniak poświęcił negocjacjom akcesyjnym Ukrainy do UE i roli Polski w tym procesie.
Nie chcielibyśmy, aby za każdym razem w trakcie rozmów o przystąpieniu Ukrainy do UE mówiono tylko o problemach, które Ukraina może sprawić Unii. Chcielibyśmy, aby rozmawiano również o wzajemnym wzmocnieniu, jakie przyniesie to przystąpienie. Chodzi o wzmocnienie europejskiej autonomii strategicznej. Rozumiem pragnienie Polski, aby wzmocnić strategiczną współpracę między UE i Stanami Zjednoczonymi, ale Unia Europejska nie może być cały czas zależna od tego, co dzieje się w wewnętrznej polityce USA. Tak, to największy globalny gracz, jednak zarówno Ukraińcy, jak i Polacy powinni myśleć o tym, jak będziemy żyć w tym regionie i jak będziemy go rozwijać. Ukraina może na przykład znacząco zmienić Unię Europejską w sferze tak zwanego „nearshoring”, czyli przenoszenia produkcji bliżej docelowego rynku zbytu – mówił zastępca dyrektora generalnego Rządowego Biura Koordynacji Integracji Europejskiej i Euroatlantyckiej Ukrainy w latach 2022-2024.
Operacja kurska okazała się całkowitą niespodzianką dla wszystkich, co zgodnie podkreślają obserwatorzy i znawcy strategii wojennych. Czy doprowadziła do zwrotu strategicznego w wymiarze militarnym? Eksperci w sprawach wojennych mają wątpliwości – pytanie, czy do takiego zwrotu miała doprowadzić. W spektakularny sposób pokazała natomiast, że Ukraina jest podmiotem tej wojny, nie jest skazana na defensywę oraz przegraną, i to ukraińskie społeczeństwo będzie uzgadniać warunki zakończenia wojny. Próby narzucenia nieakceptowalnego pokoju mają nikłe szanse powodzenia, lepiej więc pomóc, by czynnik militarny i materialny przechylił się na stronę Ukrainy, przyspieszając rozstrzygnięcie i stwarzając lepsze warunki do negocjacji – pisze Edwin Bendyk.
Choć więc strategiczne i militarne cele ukraińskiego najazdu na obwód kurski nie są nam do końca znane, to sens polityczny tej operacji wydaje się jasny. Dla Ukrainy najważniejszym zadaniem jest zachowanie podmiotowej i decydującej pozycji nie tylko podczas samej wojny, ale także w trakcie rokowań. Trauma porozumień mińskich narzuconych Ukrainie przez państwa Zachodu po pierwszej agresji Rosji w 2014 roku jest zbyt silna i rodzi obawy przed „przehandlowaniem” przez sojuszników. Potwierdza to badanie Centrum Razumkowa ogłoszone w lipcu, według którego dla 51,5% badanych Ukraińców i Ukrainek warunkiem pokoju jest odzyskanie terytoriów w granicach z 1991 roku, 25,8% osób zgodziłoby się na granice z lutego 2022 roku, a tylko 9,4% respondentów zaakceptowałoby przyjęcie granic w kształcie z momentu negocjacji.
Co roku publikujemy Indeks Samorządności pokazujący relacje między władzami rządowymi i samorządowymi. Jednak samorząd to nie tylko lokalne władze. To również mieszkańcy, więc aby ocenić kondycję samorządności, warto przyjrzeć się także relacjom między władzami samorządowymi a mieszkańcami.
W maju 2024 roku – miesiąc po wyborach samorządowych – zorganizowaliśmy rozmowę w gronie ekspertów i praktyków partycypacji nt. stanu demokracji lokalnej. Punktem wyjścia do dyskusji był opublikowany w kwietniu 2024 raport Narzędzia partycypacji lokalnej w Polsce w 2023 roku. Pokazał on, że mimo pewnych postępów partycypacja lokalna w Polsce nadal pozostaje na niskim poziomie. Władze lokalne często ograniczają się do najniższych szczebli partycypacji, koncentrując się głównie na informowaniu mieszkańców. Chociaż 100% gmin transmituje obrady sesji i prawie 100% umieszcza je w internecie, to tylko 60% gmin daje mieszkańcom możliwość występowania z inicjatywą uchwałodawczą, a co trzecia umożliwia realizację inicjatywy lokalnej.
Uczestnicy i uczestniczki seminarium wskazali kluczowe problemy i wyzwania dla zwiększania zaangażowania mieszkańców w życie lokalnych społeczności. Z pewnością partycypacja wymaga lepszego dotarcia z informacją do mieszkańców oraz edukacji urzędników, a także bardziej elastycznych i zrozumiałych narzędzi oraz stałego dialogu na poziomie jak najbardziej lokalnym.
Media społecznościowe stały się kluczowym narzędziem komunikacji politycznej i prowadzenia kampanii wyborczych. Ich rola w kształtowaniu opinii publicznej i mobilizowaniu wyborców jest nie do przecenienia, szczególnie w kontekście wyborów do Parlamentu Europejskiego. Niniejsza publikacja Fundacji im. Stefana Batorego ma na celu analizę wykorzystania mediów społecznościowych w kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego w Polsce w 2024 roku. Nasze badanie, które zrealizowała firma Sotrender, opiera się na szczegółowej analizie danych dotyczących reklam politycznych publikowanych w ekosystemach reklamowych firm Meta i Alphabet. W trakcie kampanii opublikowano ponad 11 tys. reklam, co świadczy o intensywnym wykorzystaniu tych platform przez komitety wyborcze. Kluczowe ustalenia naszej analizy obejmują:
Skalę kampanii: pięć największych komitetów wyborczych wydało łącznie około 5,2 mln zł na reklamy na platformach Meta i Alphabet.
Zróżnicowanie wydatków: najwyższe wydatki poniosły KKW Koalicja Obywatelska oraz KW Prawo i Sprawiedliwość, każdy po około 1,6 mln zł.
Zasięg kampanii: reklamy pięciu największych komitetów zostały wyświetlone około 769 mln razy, co oznacza, że statystyczny uprawniony do głosowania zetknął się z nimi średnio 27 razy.
Tematykę kampanii: bezpieczeństwo okazało się najważniejszym tematem, co odzwierciedla aktualną sytuację geopolityczną.
Efektywność wydatków: analiza kosztów pozyskania jednego głosu pokazuje znaczne różnice w efektywności kampanii poszczególnych kandydatów.
Przebieg kampanii wyborczej w mediach społecznościowych w dalszym ciągu jest mało przejrzysty. Platformy takie jak TikTok czy X w ogóle nie udostępniają w sposób systematyczny danych dotyczących treści politycznych.
Choć doceniamy działania podejmowane przez inne platformy w zakresie przejrzystości reklam, to musimy jednocześnie dodać, że analiza reklam politycznych w ekosystemach Alphabet (Google) i Meta (Facebook) napotyka na szereg wyzwań, które utrudniają pełne zrozumienie przebiegu kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego w mediach społecznościowych. Wprawdzie obie firmy udostępniają biblioteki reklam, jednak ich przejrzystość pozostawia wiele do życzenia. Biblioteki te często nie zawierają pełnych informacji o targetowaniu reklam, wydatkach w czasie rzeczywistym czy dokładnym zasięgu poszczególnych materiałów. Ponadto dynamiczna natura kampanii cyfrowych, gdzie reklamy mogą być szybko modyfikowane lub wycofywane, utrudnia śledzenie pełnego obrazu strategii reklamowych. Brak standaryzacji w raportowaniu danych między platformami dodatkowo komplikuje porównywanie działań różnych komitetów wyborczych. W rezultacie, mimo dostępu do pewnych danych, nie jesteśmy w stanie w pełni zobaczyć, jak przebiega kampania wyborcza w mediach społecznościowych, co rodzi obawy o transparentność procesu demokratycznego i możliwość skutecznego monitorowania wydatków wyborczych. Pozostaje mieć nadzieję, że te problemy zostaną wyeliminowane lub w znacznym stopniu ograniczone dzięki wdrożeniu rozporządzenia dotyczącego przejrzystości reklamy politycznej, które musi być przeprowadzone najpóźniej w przyszłym roku.
Badanie to wpisuje się w szerszy kontekst działań Fundacji na rzecz wzmacniania demokracji i społeczeństwa obywatelskiego, w tym monitorowania procesów wyborczych i zwiększania przejrzystości życia publicznego. W dobie dezinformacji i fake newsów szczególnie istotne staje się zrozumienie mechanizmów działania mediów społecznościowych w kontekście politycznym.
Nasza analiza ma pomóc w identyfikacji zarówno pozytywnych aspektów wykorzystania tych platform w kampaniach wyborczych, jak i potencjalnych zagrożeń dla integralności procesu demokratycznego. Mamy nadzieję, że niniejsze opracowanie przyczyni się do pogłębienia debaty publicznej na temat roli mediów społecznościowych w procesach demokratycznych oraz pomoże w wypracowaniu skutecznych mechanizmów ochrony integralności wyborów w erze cyfrowej.
Jaka jest kondycja Sojuszu po 75 latach jego istnienia? Jakie znaczenie strategiczne ma dla NATO ukraińska wojna obronna? Jak kształtują się szanse Ukrainy na obronę suwerenności i odzyskanie integralności terytorialnej? Edwin Bendyk proponuje analizę rezultatów ostatniego szczytu NATO z perspektywy geostrategicznej. Pokazuje ona przede wszystkim dwie rzeczy. Po pierwsze, że pełnowymiarowa wojna na wyniszczenie, jakiej nie widziano od zakończenia II wojny światowej obnażyła istotne słabości Sojuszu. Najważniejszą z nich jest niedorozwój sektora obronnego państw NATO, które nie są w stanie produkować wystarczającej ilości uzbrojenia, amunicji i materiałów wojskowych. Po drugie, że w związku z tym zależność między NATO i Ukrainą nie ma jednostronnego charakteru. Ukraińcy broniąc się, wiążą siły Rosji zmniejszając ryzyko ewentualnego poszerzenia działań na inne państwa. Państwa NATO pomagając zbrojnie i materialnie Ukrainie kupują czas potrzebny do modernizacji Sojuszu. Zyskują także bezcenną wiedzę praktyczną o współczesnym polu walki, bo walcząca Ukraina staje się istotnym źródłem innowacji np. w zakresie wojny dronowej, walki elektronicznej, taktyki.
W czasie przygotowywania Raportu Komisja Europejska zaprasza zainteresowane podmioty do udziału w konsultacjach. Komisja zachęca organizacje społeczeństwa obywatelskiego do zaangażowania się w ten proces. Wiele organizacji inwestuje w ten proces znaczny potencjał, zasoby i oczekiwania. Raport może zatem stworzyć ważną przestrzeń do dialogu na temat praworządności, zarówno na poziomie UE, jak i krajowym. Potencjał ten nie jest jednak w pełni wykorzystywany ani rozwijany. Ostatecznie Raport jest jedynie narzędziem do uchwycenia ważnych wydarzeń; brakuje w nim określenia środków do działania i oceny, w jaki sposób przyczyniać się on ma do poprawy praworządności w Europie.
Niniejszy dokument ma na celu zwiększenie skuteczności procesów związanych z tworzeniem, publikowaniem, promowaniem i monitorowaniem zaleceń Raportu. Nasze rekomendacje zostały opracowane przy udziale organizacji pochodzących głównie z regionu Europy Środkowo-Wschodniej i zaangażowanych w codzienną pracę nad wkładami do Raportu w swoich krajach i na poziomie całej UE. Odzwierciedlają dyskusje z warsztatów, które odbyły się w Brukseli w kwietniu 2024 roku. Nasze rekomendacje wynikają z praktycznej oceny całego procesu.
Niniejszy dokument, opracowany z intencją wsparcia procesu przygotowywania i efektywnego wykorzystywania treści Raportu, ma na celu poprawę uczciwego dialogu na temat rządów prawa. W związku z tym może wydawać się krytyczny, celowo koncentrując się na niedociągnięciach proceduralnych, nie umniejszając znaczenia Raportu jako narzędzia.
W publikacji pokazano wyzwania, jakich doświadczają przedstawiciele organizacji społecznych w swojej pracy nad Raportem, a na ich podstawie rekomendacje dla Komisji Europejskiej i organizacji społecznych.
Likwidacja Biura, tak jak i jego powstanie, odbywa się bez wystarczającej diagnozy potrzeb w zakresie przeciwdziałania korupcji w Polsce. Propozycja rządu nie zawiera żadnych konkretów w zakresie prewencji korupcji, co jest sprzeczne z artykułem 6 Konwencji ONZ przeciwko korupcji. Projekt ustawy początkowo był procedowany zupełnie bez konsultacji publicznych, co pozostaje w całkowitej sprzeczności z artykułem 13 tejże konwencji. Ostatecznie konsultacje ogłoszono w środku wakacji i dano na nie zaledwie 11 dni. Rząd może więc powiedzieć, że nie unikał konsultacji w ogóle, ale też nie można ocenić takich konsultacji inaczej niż jako fasadowe. Ale co najważniejsze, inicjatywa zlikwidowania CBA pojawiła się w oderwaniu od polityki antykorupcyjnej, której nie ma od 2020 roku, a to kłóci się z artykułem 5 Konwencji ONZ. Rząd nie przedstawił żadnej strategii ani programu antykorupcyjnego. A to będzie skutkowało nie wzmocnieniem koordynacji działań antykorupcyjnych, o czym mówi tytuł projektu ustawy, ale jej osłabieniem.
Tymczasem kompleksowa polityka antykorupcyjna powinna uwzględniać nie tylko problemy z CBA, ale też wyzwania związane z archaicznym systemem oświadczeń majątkowych, martwą ustawą o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa czy niewystarczającą przejrzystością finansowania polityki. A to nie są wszystkie elementy polityki antykorupcyjnej; można by tu jeszcze wymienić chociażby konieczność wprowadzenia nowych przepisów odpowiedzialności karnej podmiotów zbiorowych czy ogólną reformę wszystkich służb specjalnych.
Rząd nie musi i nie powinien śpieszyć się tak bardzo z tą reformą. Wydaje się, że rozsądniej byłoby zrobić krok wstecz i najpierw opracować kompleksową politykę antykorupcyjną, której elementem miałoby być ewentualne przekształcenie Biura w inny organ, i poddać projekt tej oraz innych ustaw, jakie należałoby w ramach takiej polityki uchwalić, konsultacjom publicznym.