10 maja 2017
Nowi obywatele czy intruzi? Ukraińscy migranci w Polsce

  • Europa Wschodnia
  • Otwarta Europa

Wraz ze Związkiem Ukraińców w Polsce zorganizowaliśmy debatę, w której wystąpili Myroslava Keryk (Fundacja „Nasz Wybór”), Piotr Lewandowski (Instytut Badań Strukturalnych), Marcin Sośniak (Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich) i Piotr Tyma (Związek Ukraińców w Polsce). Debatę prowadziła Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz (Fundacja Batorego).

Marcin Sośniak w swoim wystąpieniu zauważył, że paradoksalnie sprawy dotyczące obywateli Ukrainy wcale nie stanowią większości spraw, którymi zajmuje się Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, mimo iż migranci z Ukrainy reprezentują jedną z największych grup napływających do Polski. Według Sośniaka przyczyny należy szukać prawdopodobnie w braku znajomości funkcjonowania BRPO, ale również i pewnej akceptacji czy zgody migrantów na warunki im oferowane. Dodał, że aktualnie przygotowywany jest przez polski rząd nowy dokument dotyczący polskiej polityki migracyjnej i będzie on mocno zdominowany przez aspekt ekonomiczny. Swoje wystąpienie zakończył przytoczeniem niechlubnych statystyk, według których ilość aktów nienawiści stosowanych wobec Ukraińców wzrosła trzykrotnie w stosunku do ubiegłego roku. 

Spojrzenie ekonomiczne na migrację przedstawił w swojej prezentacji Piotr Lewandowski. Jako cechy charakterystyczne migracji zarobkowej do Polski Lewandowski wymienił trzy: migracje mają charakter czasowy, są skoncentrowane w wybranych regionach (50% migrantów wybiera województwo mazowieckie), dotyczą głównie prac prostych. Od 2014 polski rynek pracy traci homogeniczność etniczną, w dużej mierze dzięki napływowi Ukraińców. Lewandowski podkreślał, że zrównoważone podejście do migracji zarobkowej jest szalenie istotne szczególnie w kontekście spadającej polskiej demografii. Śledzenie potrzeb rynku i odpowiednie monitorowanie oraz sterowanie migracją jest ważne w kontekście powiększającej się luki kompetencyjnej.

Myroslava Keryk zwróciła uwagę na nieświadomość i nieznajomość swoich praw i obowiązków przez ukraińskich migrantów. Z przykrością zauważyła również, że przestrzeń dla organizacji pozarządowych wspierających społeczność ukraińską się mocno zawęża, a potencjalnie dostępne środki państwowe/europejskie nie są wydatkowane.

Piotr Tyma wyraził obawę przed rosnącą antagonizacją społeczeństw. Powtarzające się głosy o budowaniu ściany na granicy z Ukrainą, straszenie banderyzmem czy spekulacje o niekontrolowanym przepływie broni przez granicę polsko-ukraińską na pewno nie wpływają korzystnie na asymilację Ukraińców. Na koniec wyraził potrzebę głębszej refleksji nad sposobami na lepszą integrację migrantów pamiętając o scenariuszu tureckim w Niemczech czy algierskim we Francji.

W drugiej części debaty, paneliści odpowiadali na pytania i komentarze publiczności. Główne wątki poruszane oscylowały wokół migracji edukacyjnej, wspólnego nauczania i sytuacji studentów ukraińskich, którzy mimo wielu lat spędzonych w Polsce wciąż traktowani są w kategorii „gości”, a także widocznej analogii aktualnej migracji Ukraińców do migracji Polaków w latach 80, 90 ubiegłego wieku.

Debata znalazła kontynuację w mediach – Paweł Sulik w swojej audycji w Radio TOK FM rozmawiał na temat ukraińskiej migracji z Myroslavą Keryk.

[Relacja video.]