Żadne z polskich pokoleń po 1989 roku nie osiągnęło poziomu tak wysokiej samodzielności generacyjnej, aby móc realnie wpływać na rzeczywistość oraz nadawać jej własne i rozpoznawalne cechy. Wiele wskazuje na to, że duże szanse, aby tego dokonać, ma właśnie dojrzewająca polska wersja pokolenia Z.

Jeśli chodzi o poczucie wspólnej tożsamości i interesów generacyjnych oraz powszechność przekonania o konieczności przeprowadzenia zmian, którym nie podołają już starsi, dzisiejsi młodzi po raz pierwszy od lat niosą potencjał w jakiejś części podobny do tego, jaki miało pokolenie „Solidarności”.

Jednakże sytuacja demograficzna polskiego społeczeństwa jest dramatycznie różna od ówczesnej i prawdopodobnie uniemożliwi wykorzystanie tej szansy. Młodych jest zwyczajnie zbyt mało, bo ich głos przeważał w wyborczej arytmetyce – obecnie ludzi w wieku 18-29 jest 5,3 mln, a tych w wieku 65+ jest 6,9 mln, w 2030 będzie to blisko 5 milionów 18-29-latków oraz 8 milionów osób w wieku 65 lat i starszych. W kolejnych dekadach ta dysproporcja będzie rosła jeszcze bardziej.

Wprowadzenie do dyskusji wygłosi autor raportu Młodzi 2020 – w poszukiwaniu tożsamości, Michał Boni (Uniwersytet SWPS), a skomentuje je Paweł Marczewski (forumIdei Fundacji Batorego) oraz Justyna Sarnowska (Uniwersytet SWPS).

Do dyskusji zaprosiliśmy blisko 20 ekspertek i ekspertek oraz młodych działaczek i działaczy.
Udział wzięli: Mikołaj Cześnik (Uniwersytet SWPS, członek zarządu Fundacji Batorego), Wiktoria Jędroszkowiak (Młodzieżowy Strajk Klimatyczny), Zuzanna Karcz (Nowa Fala Aktywizmu), Krzysztof Katkowski (Krytyka Polityczna), Piotr Kaszczyszyn (Klub Jagielloński), Miłosz Lupiński (Extinction Rebellion), Karolina Messyasz (Uniwersytet Łódzki), Anna Maziarska (Zespół ds. Edukacji Rady Konsultacyjnej OSK), Mikołaj Rakusa-Suszczewski (Uniwersytet Warszawski),  Przemysław Sadura (Uniwersytet Warszawski i Instytut Krytyki Politycznej), Julia Waligóra (Europejski Parlament Młodzieży).

Prowadzenie: Edwin Bendyk (prezes Fundacji im. Stefana Batorego)

Nieopublikowane jeszcze badania międzynarodowej inicjatywy More in Common, których niektóre rezultaty zaprezentujemy podczas debaty, pokazują niskie i wciąż malejące w Polsce zaufanie do instytucji państwa, a także ludzi do siebie nawzajem. W czasie pandemii COVID-19 odsetek Polek i Polaków uważających, że większości osób można zaufać spadł z 45% do 23%, a już ponad ¾ z nas uważa, że w kontaktach z większością ludzi należy zachować daleko idącą ostrożność. Z 70 do 86 wzrósł procent osób przekonanych, że w polskim społeczeństwie każdy dba tylko o siebie. Rządowi nie ufa wcale aż 77% Polek i Polaków. Obniżyły się notowania nawet takich instytucji jak państwo czy wojsko.

Poziom zaufania społecznego pozostaje w Polsce na niskim – znacząco niższym niż w większości krajów UE – poziomie nawet nie od lat, ale od dekad. Warto przypomnieć, że słynną tezę o „próżni socjologicznej” Stefan Nowak sformułował już w 1979 roku. Głosi ona, że Polki i Polacy silnie identyfikują się jedynie z rodziną i narodem, a ze wszystkimi grupami i organizacjami pośredniej wielkości czują się mało związani. Jednakże w rok po opublikowaniu książki Nowaka wyłonił się potężny ruch społecznych „Solidarność”. Tak samo obecnie mimo rysującej się w badaniach dramatycznej erozji zaufania społecznego, polskie społeczeństwo zamiast ostatecznie pogrążyć się w anomii, wykazuje się zaskakującą energią i zdolnością do samoorganizacji w sytuacjach kryzysowych. Widzieliśmy to najpierw w oddolnych ruchach samopomocowych pierwszych miesięcy pandemii, a później w wysokiej aktywności organizacji społecznych i samorządów w przeciwdziałaniu jej efektom. W ostatnich dniach znów jesteśmy świadkami imponującej mobilizacji społeczeństwa, które na każdym niemal poziomie organizuje się by nieść pomoc uchodźcom z Ukrainy.

Jakie są przyczyny niskiego zaufania Polek i Polaków do siebie nawzajem i do instytucji państwa? Czym wyjaśnić ich zdolność do samoorganizacji w sytuacjach kryzysowych, mimo tych niskich wskaźników? Z jakimi, niezauważanymi przez badaczy grupami utożsamiają się Polki i Polacy? Może więzi między nami zawiązują się na poziomie społeczności lokalnych albo w małych i średnich przedsiębiorstwach, gdzie pracuje prawie połowa z nas? Czy ten potencjał społecznej odporności może zostać wykorzystany mimo bardzo niskiego zaufania do instytucji państwa?

Wystąpienie wprowadzające na temat zaufania społecznego i zaufania do instytucji państwa w Polsce w świetle wyników badań inicjatywy More in Common wygłosiłą dr Marta Kołczyńska (Instytut Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk), a w dyskusji udział wzięli:

Prowadzenie: Edwin Bendyk (prezes Fundacji Batorego)