Anna Goc, autorka książki „Głusza” (Wydawnictwo Dowody, Warszawa 2022) portretującej złożoną i bogatą kulturę osób głuchych, otrzymała Nagrodę im. Beaty Pawlak 2023. Nagroda za materiał przybliżający inne kultury, religie i cywilizacje przyznawana jest corocznie z Funduszu im. Beaty Pawlak prowadzonego przez Fundację Batorego.
„Nagroda im. Beaty Pawlak jest nagrodą za opisywanie innych kultur i dlatego bardzo się cieszę, że głusi zostali zauważeni jako ludzie należący do innej kultury, ludzie posługujący się innym językiem i ludzie, którzy nie chcą naszej pomocy jako słyszących, ale chcą równych praw. (…) Myślę, że głusi bohaterki i bohaterowie „Głuszy” też się z niej ucieszą” – powiedziała Anna Goc odbierając Nagrodę.
„Głusza” to napisany z wielką wrażliwością reportaż o wyobcowaniu i wykluczeniu fundamentalnym, bo usuwającym poza zbiór wyznaczany przez arystotelesowską definicję człowieka jako zoon logon ekhon („istoty żywej zdolnej do mówienia”). „Czy ludzi można opuścić językowo? Nie dać im prawa do języka? Albo za wszelką cenę nakłaniać do nauczenia się języka, którym posługuje się większość, chociaż dla wielu z nich to zdanie niewykonalne?” – pyta autorka. Odpowiada na te pytania przedstawieniem sytuacji osób głuchych w Polsce. Pisze nie tylko historię przemocy, ale także historię emancypacji. Z wielkim szacunkiem i uważnością, na podstawie kilkudziesięciu opowieści autobiograficznych, portretuje złożoną i bogatą kulturę osób głuchych.
Do nagrody nominowani byli także: Sylwia Czubkowska za Chińczycy trzymają nas mocno. Pierwsze śledztwo o tym, jak Chiny kolonizują Europę, w tym Polskę (Znak Literanova, Kraków 2022), Agnieszka Kościańska i Michał Petryk za Odejdź. Rzecz o polskim rasizmie (Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2022), Małgorzata Nocuń za Miłość to cała moja wina. O kobietach byłego Związku Radzieckiego (Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2023) oraz Ewa Sapieżyńska za Nie jestem twoim Polakiem. Reportaż z Norwegii (Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2023).
Nagroda ustanowiona została ostatnią wolą Beaty Pawlak, dziennikarki i pisarki, która 12 października 2002 zginęła w zamachu terrorystycznym na indonezyjskiej wyspie Bali. Przyznawana jest za materiał opublikowany w języku polskim w okresie od 1 lipca poprzedniego roku do 30 czerwca bieżącego roku. Laureatów wybiera Kapituła w składzie: Piotr Kosiewski (Fundacja im. Stefana Batorego), Maria Kruczkowska („Gazeta Wyborcza”), Antoni Rogala (przedstawiciel rodziny), Olga Stanisławska (reporterka), Adam Szostkiewicz („Polityka”) – przewodniczący, Joanna Załuska (Fundacja im. Stefana Batorego), Wojciech Załuska (Katolicka Agencja Informacyjna).
Beata Pawlak była niespokojnym duchem. W latach 70. działała w krakowskim Studenckim Komitecie Solidarności, w stanie wojennym wydawała podziemną gazetkę. W 1984 roku wyjechała do Paryża. We Francji zaprzyjaźniła się z irańskimi emigrantami i odnalazła pasję na całe życie – islam. Po 1989 roku wróciła do Polski. Przeszkadzał jej kontrast między antyislamskimi stereotypami a ludźmi, których poznała podczas pobytu w Paryżu. Szukała odpowiedzi na pytanie, skąd biorą się islamskie zamachy. Jeździła do krajów muzułmańskich. Poznając ich mieszkańców poznawała islamską cywilizację. Po islamie przyszła ciekawość innych kultur i kolejne podróże. Odwiedziła 25 krajów. Była dziennikarką, reporterką, autorką książek – pisze Wojciech Załuska we wspomnieniu o Beacie Pawlak.
Więcej informacji o Nagrodzie im. Beaty Pawlak
Wręczeniu Nagrody towarzyszyła debata „Reportaż w czasach postprawdy i dezinformacji”, którą poprowadziła red. Agnieszka Lichnerowicz (radio TOK FM). Z autorkami nominowanymi do Nagrody rozmawialiśmy o pisaniu w i o świecie, w którym dostęp do faktów oraz rozróżnienie miedzy nimi a fałszem, dezinformacją i wyrazem emocji staje się coraz trudniejsze.
Minister zadeklarował na antenie TVP Info: „Ja, oczywiście, nie zamierzam wpływać w żaden sposób na politykę kadrową Instytutu Socjologii PAN – nie jest to moja rola. Natomiast na pewno będę rewidował swoje decyzje finansowe, bo ja nie będę finansował na większą skalę instytutu, który utrzymuje tego rodzaju ludzi, którzy po prostu obrażają Polaków”. Trudno tę wypowiedź odczytywać inaczej niż jako jasną zapowiedź ukarania IFiS za wypowiedzi prof. Engelking.
Art. 213 Konstytucji stanowi, iż „KRRiT stoi na straży wolności słowa, interesu publicznego w radiofonii i telewizji”. Stojąc na straży interesu publicznego, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji musi dbać o to, aby wolność słowa nie była ograniczana i mogła być swobodnie realizowana. W tym zakresie Przewodniczący KRRiT powinien w swoich decyzjach kierować się m.in. orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Decyzja Przewodniczącego KRRiT wobec Spółki Inforadio nie uwzględnia argumentacji wynikającej z orzecznictwa ETPCz, a tym samym przeczy standardom ochrony swobody wypowiedzi.
Ochrona swobody wypowiedzi w sektorze mediów prywatnych jest tym bardziej istotna w sytuacji, gdy przeprowadzona w 2016 roku reforma mediów publicznych doprowadziła do utraty możliwości ezstronnego relacjonowania przez nie działalności władzy publicznej. Media prywatne stały się więc jedynym źródłem krytycznych czy niewygodnych dla rządu informacji. Nękanie ich dotkliwymi karami za relacjonowanie wydarzeń mających istotne publiczne znaczenie może być w tych okolicznościach odebrane jako dążenie do ograniczenia pluralizmu na polskim rynku mediów.
Sprawa stanowi kolejny przykład poważnych konsekwencji w zakresie respektowania (bądź raczej nierespektowania) standardów swobody wypowiedzi, do którego prowadzi upolitycznienie konstytucyjnego organu regulacyjnego. Sprawa powinna budzić nie tylko zainteresowanie polskich organizacji zajmujących się ochroną swobody wypowiedzi, ale również instytucji międzynarodowych, w tym Unii Europejskiej, gdzie trwają obecnie prace nad regulacjami odnośnie wolności mediów (Media Freedom Act).
W tej publikacji zastanawiamy się, jak można sprostać czterem wyzwaniom ważnym dla lokalnych społeczności:
Jak skutecznie zaprosić dzieci i młodzież do udziału w konsultacjach społecznych?
Jak zmniejszyć liczbę mieszkańców, którzy nie płacą za śmieci?
Jak przekonać mieszkańców do dobrowolnego współfinansowania potrzeb gminy?
Dlaczego warto wprowadzać strategie rozwoju wsi/sołectw?
Bardzo często władze samorządowe czują się w obowiązku przedstawiania „od ręki” gotowych recept, tymczasem nasza propozycja „Zaprojektuj rozwiązanie” pokazuje znaczenie procesu, działania w grupie i przekraczania indywidualnych ograniczeń przez dialog z otoczeniem. Dzięki otwarciu się na różne pomysły, wykorzystywaniu wiedzy mieszkańców i szybkiemu testowaniu pilotażowych rozwiązań można uniknąć straty czasu i pieniędzy na nietrafione pomysły, a jednocześnie zyskać wsparcie społeczności.
Zachęcamy samorządowców do eksperymentowania!
Z każdym z tych problemów zmierzyły się kilkuosobowe grupy uczestniczek i uczestników Pracowni Samorządowej. Przez kilka miesięcy – pod kierunkiem Bartosza Narzelskiego, projektanta usług, na co dzień związanego ze światem biznesu – zajmowały się one konkretnymi wyzwaniami. Wszystkie pomysły przygotowane przez grupy zostały przetestowane.
Dla czytelnika inspirujący może być przede wszystkim sposób działania – jest na tyle uniwersalny, że da się go powtórzyć w przypadku innych problemów samorządowych. Ciekawe mogą być też same koncepcje/procedury/rozstrzygnięcia, do których doszły grupy – do wykorzystania w całości lub w części w innych samorządach lokalnych. I jeśli nawet testowane pomysły nie zakończyły się sukcesem w sensie znalezienia dobrego rozwiązania, to korzyść z testowania jest taka, że pomaga ono uniknąć popełniania błędów na większą skalę. Staje się to szczególnie ważne w sytuacji obecnego kryzysu, kiedy samorządy nie mogą sobie pozwolić na żadne straty.
Życzymy inspirującej lektury!
Nagroda dla autora wynosi 50 000 zł. Serdecznie gratulujemy!
Słowo „ludobójstwo” jeszcze niedawno nie istniało w żadnym języku. Zaproponował je polski prawnik Rafał Lemkin, najpierw w wersji angielskiej jako genocide. Pojęcie to miało wyrażać treści, które zawierała już jego wcześniejsza propozycja zdefiniowania „zbrodni barbarzyństwa” – ale bezprecedensowy charakter niemieckich zbrodni wymagał nowego słowa. Dziś jako pierwsza na forum międzynarodowym użyła tego określenia w odniesieniu do rosyjskiej agresji na Ukrainę Eva-Maria Liimets, szefowa MSZ Estonii. Ale ekspertom – jak pisze Gebert – wciąż daleko do jednomyślności.
Monumentalne Ostateczne rozwiązania. Ludobójcy i ich dzieło są opisaniem dziejów ludobójstwa obejmujących ostatnie 120 lat – przy czym aż trzy z opisywanych genocydów miały miejsce po uchwalonej w 1948 r. przez Zgromadzenie Narodów Zjednoczonych „Konwencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa”.
Konstanty Gebert nie koncentruje się wyłącznie na omówieniu kontekstu historyczno-politycznego ludobójstwa. Przechodzi od wymordowania przez cesarskie Niemcy rdzennych mieszkańców Namibii, przez dokonane przez Turków ludobójstwo Ormian, zbrodnie popełnione w Kambodży Czerwonych Khmerów oraz w Rwandzie i w byłej Jugosławii, aż po dokonujące się dzisiaj w Chinach wyniszczanie Ujgurów czy (w posłowiu do nowego wydania) zbrodnie w Buczy. Przedstawia także aurę społeczno-psychologiczną, która doprowadza do przestępstw. Cytuje liczne źródła (publikowane i archiwalne) oraz wywiady. Przybliża sylwetki głównych architektów ludobójstwa, jego bezpośrednich sprawców oraz ofiar. Szuka źródeł zła.
Konstanty Gebert jest pisarzem, dziennikarzem, publicystą i tłumaczą. Stały współpracownik „Kultury Liberalnej”. Był dyrektorem Warszawskiego Biura ECFR – Europejskiej Rady Polityki Zagranicznej oraz współpracownikiem „Gazety Wyborczej”. Założyciel i były redaktor naczelny miesięcznika „Midrasz”.
Ustanowiona w ubiegłym roku przez Fundację Batorego Nagroda im. Marcina Króla ma wspierać rozwój debaty publicznej poprzez zachętę do pogłębionej refleksji nad zjawiskami i trendami współczesności oraz wyzwaniami przyszłości, tworzenia nowych idei i prób opisu rzeczywistości, poszukiwania odpowiedzi na kryzys demokracji i wartości demokratycznych oraz poszerzania przestrzeni intelektualnego dyskursu ponad podziałami.
Książkę laureatkę wybrała Kapituła w składzie: Agata Bielik-Robson (University of Nottingham), Przemysław Czapliński (Uniwersytet Adama Mickiewicza), Dariusz Gawin (Instytut Filozofii i Socjologii PAN), Iwona Jakubowska-Branicka (Instytut Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego), Zofia Król („Dwutygodnik”), Elżbieta Matynia (New School for Social Research w Nowym Jorku), Zbigniew Nosowski („Więź), Andrzej Rychard (Instytut Filozofii i Socjologii PAN, Przewodniczący Rady Fundacji im. Stefana Batorego), Henryk Woźniakowski (Fundacja Kultury Chrześcijańskiej Znak).
Do finału Nagrody nominowani byli także:
Joanna Erbel za Wychylone w przyszłość. Jak zmienić świat na lepsze, Wydawnictwo Wysoki Zamek
Leszek Koczanowicz za Niedokończone polityki. Demokracja, populizm, autokracja, Wydawnictwo Pasaże
Marcin Napiórkowski za Naprawić przyszłość. Dlaczego potrzebujemy lepszych opowieści, żeby uratować świat, Wydawnictwo Literackie
Grzegorz Piątek za Gdynia obiecana. Miasto, modernizm, modernizacja 1920-1939, Wydawnictwo W.A.B.