10.12.2018

Proces wyborczy trzeba poprawić. Wyniki ogólnopolskiej akcji badawczej „Obserwujemy wybory”

Jak sprawdziły się w praktyce znowelizowane w styczniu 2018 przepisy Kodeksu wyborczego? Ponad 600 obserwatorów zebrało dane z 233 losowo wybranych lokali wyborczych w całej Polsce. Fałszerstw nie stwierdzono, jednak odnotowano wiele przypadków nieprawidłowości. Konieczne są zmiany, które zapobiegną problemom w przyszłości. Wnioski z badania i rekomendacje zmian w raporcie „Wybory samorządowe 2018. Raport z obserwacji” prof. Jacka Hamana, eksperta Fundacji im. Stefana Batorego.

Akcja obserwacyjna została przeprowadzona z inicjatywy kilku organizacji pozarządowych: Akcja Demokracja, Fundacja im. Stefana Batorego, Kampania przeciw Homofobii, Komitet Obrony Demokracji oraz Stowarzyszenie Watchdog Polska. Jej celem było sprawdzenie czy wybory zostały przeprowadzone sprawnie i uczciwie.

Była to pierwsza tak duża obywatelska obserwacja wyborów od roku 1989. Dzięki zastosowaniu próby losowej i metod statystycznych możemy sformułować wnioski odnoszące się do całego kraju. Zebrane doświadczenia pozwolą lepiej przeprowadzić podobne akcje w przyszłości. To ważne, bo akurat przepis umożliwiający działanie  obserwatorom sprawdził się w praktyce i mam nadzieję, że obserwatorów nie zabraknie podczas kolejnych wyborów. Obywatelska czujność jest potrzebna.” – wyjaśnia Joanna Załuska, dyrektorka programu Masz Głos, Masz Wybór Fundacji im. Stefana Batorego.

W ogólnopolskiej akcji wzięło udział ponad 600 obserwatorów-wolontariuszy. Ich zadaniem było obserwowanie pracy komisji w wylosowanych obwodach od godziny 6:00 rano do wywieszenia protokołów z wynikami. Wszyscy otrzymali do wypełniania formularz zawierający jednakowy zestaw pytań. Dane zbierane były z 233 lokali wyborczych. Organizatorzy pomogli obserwatorom przygotować się do działania, zaopatrzyli ich w poradniki i instrukcje. W 22 szkoleniach wzięło udział ponad 650 osób.

Nasza akcja powiodła się dzięki wielkiemu zaangażowaniu i poczuciu odpowiedzialności obywateli. Niektórzy z obserwatorów pracowali po kilkanaście godzin. Wszyscy zasługują na słowa wdzięczności. Obywatele wzięli sprawy zaufania do instytucji wyborów w swoje ręce.” – mówi Małgorzata Lech-Krawczyk z zarządu Komitetu Obrony Demokracji.

Wnioski z obserwacji

• W zdecydowanej większości obwodów obserwatorzy nie napotkali na żadne utrudnienia ze strony komisji. Do wyjątków należały przypadki, by członkowie komisji demonstrowali swoje poglądy polityczne.


• Wyniki obserwacji nie wskazują, by – w skali kraju – wybory przebiegły nieuczciwie bądź też, by błędy w pracach komisji lub problemy organizacyjne miały znaczący wpływ na wynik wyborów.

 
• Obserwatorzy odnotowali wiele przypadków nieprzestrzegania przez komisje przepisów, błędów organizacyjnych i innych nieprawidłowości, które – zwłaszcza w przypadku wyborów lokalnych, gdzie czasem decyduje mała liczba głosów – mogą mieć wpływ na wyniki.
W opinii obserwatorów, członkom komisji nie można zarzucić braku uczciwości, zaangażowania i dobrej woli. Problemy wynikały ze zmęczenia, niedostatecznego przygotowania merytorycznego lub warunków lokalowych. Przykładowe zapiski z formularzy obserwacyjnych::
Komisja składająca się wyłącznie z „nowicjuszy”, wyłoniona w drodze losowania spośród ochotników, nie najlepiej przygotowana, ale zaangażowana i pełna dobrej woli. [miasto]
Praca komisji bardzo zaangażowana, jednak członkowie nie mieli doświadczenia i wiele decyzji powstawało na tak zwanego nosa. Widać było jednak duże zaangażowanie i chęć jak najlepszego wykonania zadania. [miasto]

• Źródłem poważnych problemów była zbyt mała liczba członków komisji  (1/3 komisji w miastach działała w składzie minimalnym 5-6 osobowym) oraz małe, źle wyposażone lokale wyborcze.
Problemy rekrutacyjne były efektem nowelizacji przepisów i wprowadzenia do każdego obwodu dwóch komisji obwodowych: „dziennej” przeprowadzającej głosowanie oraz „nocnej” liczącej głosy i ustalającej wyniki.

• W większości lokali dochodziło do naruszeń tajności głosowania. Wynikały one z zachowania samych głosujących, a także z braku warunków do tajnego oddania głosu.
W ponad 3/4 obserwowanych lokali przynajmniej okresowo brakowało miejsc do głosowania. Problem stanowiły również przeźroczyste urny – w 48% lokali żaden z członków komisji nie pełnił funkcji „strażnika urny” (zgodnie ze znowelizowanymi przepisami miał dbać m. in. o to, aby wyborcy wrzucali karty do urny w taki sposób, aby nie ujawniać na kogo głosowali).

• W 19% lokali obserwatorzy spotykali się z próbami wyniesienia przez wyborców kart z lokalu.

W ok. połowie przypadków było to związane z tłokiem i brakiem miejsca (wyborcy chcieli oddać głos np. na schodach lub na korytarzu); poza nielicznymi wyjątkami komisje w takich przypadkach interweniowały i zawracały wyborców. Obserwowano jednak pojedyncze próby wynoszenia kart także w innych sytuacjach, co jeśli zostało zauważone zawsze wiązało się z interwencją Komisji (na ogół skuteczną, w kliku przypadkach spóźnioną). Prawdopodobnie takich przypadków było w rzeczywistości więcej.

• Średni czas przekazywania materiałów z komisji „dziennej” do „nocnej” wynosił 1 godzinę 20 minut. W ponad 30% lokali zajęło to ponad półtorej godziny. W jednym z obwodów padł rekord – 6 godzin.

•  Podczas liczenia głosów 1/3 komisji dzieliła się na podgrupy.

Było to poważnym naruszeniem przepisu wskazującego, że wszelkie czynności przy liczeniu głosów powinny być wykonywane przez komisję wspólnie.

• W 45% komisji zaobserwowano problemy z interpretacją ważności głosu
Zazwyczaj były to pojedyncze przypadki i jedynie część z nich wynikała z nowych  rozwiązań prawnych -  dopuszczenie dopisków w obrębie kratek do głosowania i nowej definicji „krzyżyka”.
 

Rekomendacje

• Powrót do jednej komisji przeprowadzającej głosowanie i liczenie głosów w obwodzie i  wprowadzenie możliwości rotacyjnej pracy jej członków
W kluczowych momentach (takich jak liczenie głosów i ustalanie wyników) zapewni to pracę komisji w możliwie pełnym składzie, a jednocześnie pozwoli członkom komisji na odpoczynek w ciągu dnia.

• Udoskonalenie systemu szkoleń dla członków komisji
Szkolenia powinny obejmować nie tylko kwestie formalne, ale również metodykę i organizację pracy komisji. Materiały szkoleniowe należy adresować do „przeciętnego” odbiorcy. Potrzebne są proste w użyciu i dostępne on-line poradniki, instrukcje, checklisty.

• Większe wsparcie organizacyjne dla komisji obwodowych
M.in. chodzi o wyposażenie komisji w wystandaryzowane opakowania (koperty, kartony), które umożliwią sprawne spakowanie, oznaczenie i zabezpieczenie materiałów po wyborach, tak, by w razie potrzeby (np. rozpatrywania protestu wyborczego) była możliwa ich ponowna analiza, bez ryzyka, że część kart zaginie.

• Lepsze przygotowanie lokali wyborczych
Organizacja siedzib komisji w lokalach dostosowanych wielkością do liczby uprawnionych do głosowania; nadzór nad przestrzeganiem przepisów zabraniających organizacji 2 obwodów wyborczych w jednym pomieszczeniu, np. szkolnym korytarzu. Zapewnienie odpowiedniej liczby miejsc umożliwiających  tajne i w miarę wygodne głosowanie (konieczne uwzględnienie rozmiaru kart do głosowania); odejście od przezroczystej urny, która pozwala zobaczyć jak zagłosował sąsiad.
Należy uczynić wszystko, aby tak zorganizować miejsce przeprowadzenia głosowania i warunki pracy komisji obwodowych, aby całkowicie wyeliminować możliwość wynoszenia kart do głosowania z lokalu. Celowe wynoszenie kart zazwyczaj wiąże się z procederem kupowania głosów.

• Powrót do starej definicji „krzyżyka” (dwie przecinające się linie) oraz do zakazu dopisków w obrębie kratek

Znowelizowane przepisy nie doprowadziły do nasilenia problemów z interpretacją ważności głosów, jednak w przyszłości mogą one zostać wykorzystane do destabilizacji systemu wyborczego (możliwość zorganizowanej prowokacji np. polegającej na skłonieniu większej grupy głosujących do oddania „niejednoznacznych” głosów.   

 „Rekomendowane rozwiązania – jeśli wymagają zmian w Kodeksie wyborczym – powinny zostać odłożone na czas już po wyborach parlamentarnych, a może nawet prezydenckich. Jednak większość zmian można i trzeba wprowadzić jeszcze przed wyborami do Parlamentu europejskiego. Nowe formuły szkoleń i materiałów instruktażowych dla komisji obwodowych, lepsze przygotowanie lokali wyborczych, materiały niezbędne do starannej archiwizacji dokumentów wyborczych.” – ocenia dr hab. Jacek Haman, autor raportu podsumowującego badanie.

Wybory samorządowe 2018. Raport z obserwacji Jacek Haman

Infografika http://bit.ly/ObserwujemyWybory-Infografika

Więcej informacji:
Marzena Płudowska
Fundacja im. Stefana Batorego
[email protected]
+48 508 850 464