In 2023, when farmers in Europe protested against the EU’s Green Deal policy and the opening of borders to agricultural production from Ukraine, tensions related to Ukraine’s integration with the European Union became particularly apparent in Poland. The protests, blockades of the Polish-Ukrainian border and accompanying emotions showed that agriculture is not only a matter of economics, but also of security, identity and social sensitivity. Polish farmers’ fears about competition from Ukraine are often based on simplistic ideas, while trade data show that Polish food maintains its competitive advantages and finds outlets on the Ukrainian market.

The Divided Harvests report emphasises the need to move away from confrontational narratives in favour of fact-based cooperation and synergy. It is in Poland’s interest to further strengthen its export advantages and modernise its agricultural sector, and in Ukraine’s interest to adapt to EU standards and use integration as an opportunity for development. The authors recommend that the public policies of both countries focus on: alleviating social tensions, supporting producers’ adaptation to the common market, developing dialogue between farmers, and building cooperation mechanisms that can become the foundation for lasting integration within the EU.

Pandemia, wojna w Ukrainie czy powódź w 2024 roku dobitnie pokazały, jak kluczową rolę w zarządzaniu kryzysowym pełnią organizacje społeczne. Dysponują one wiedzą o lokalnych potrzebach, cieszą się zaufaniem mieszkańców i potrafią reagować szybciej niż instytucje publiczne. Aby te zasoby wykorzystać skutecznie, potrzebne są trwałe mechanizmy współpracy z samorządem – nie tylko spontaniczna mobilizacja w chwilach zagrożenia.

Taką możliwość stwarza obowiązująca od roku ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej, która pozwala gminom zawierać porozumienia z organizacjami społecznymi oraz innymi podmiotami non profit w zakresie działań zwiększających bezpieczeństwo mieszkańców. Mogą one dotyczyć m.in. prowadzenia działań informacyjnych, organizacji szkoleń, przygotowania miejsc schronienia czy zakupu i utrzymania sprzętu humanitarnego.

W ekspertyzie Dawid Sześciło analizuje zasady tej współpracy, wskazując zarówno jej potencjał, jak i formalne wymogi (np. konieczność weryfikacji kompetencji organizacji przed zawarciem porozumienia). Pokazuje, że budowanie lokalnej odporności wymaga systemowych rozwiązań – regularnych, planowych działań wspólnych samorządu i organizacji społecznych. Ustawa daje do tego narzędzia, a ich wykorzystanie może w przyszłości przesądzić o skuteczności reakcji na kryzysy.

Jak organizacje społeczne mogą współpracować z lokalnymi władzami? Pobierz broszurę: 

W 2023 roku, kiedy w Europie wybuchły protesty rolników przeciwko unijnej polityce Zielonego Ładu oraz otwarciu granic na produkcję rolną z Ukrainy, w Polsce szczególnie silnie ujawniły się napięcia związane z integracją Ukrainy z Unią Europejską. Protesty, blokady polsko-ukraińskich granic i towarzyszące im emocje pokazały, że rolnictwo to nie tylko kwestia ekonomii, ale także bezpieczeństwa, tożsamości i społecznej wrażliwości. Obawy polskich rolników dotyczące konkurencji z Ukrainą często opierają się na uproszczonych wyobrażeniach, podczas gdy dane handlowe dowodzą, że polska żywność utrzymuje przewagi konkurencyjne i znajduje zbyt na rynku ukraińskim.

Raport Podzielone plony podkreśla potrzebę odejścia od konfrontacyjnych narracji na rzecz współpracy opartej na faktach i synergii. W interesie Polski jest dalsze wzmacnianie przewag eksportowych i modernizacja sektora rolnego, a w interesie Ukrainy – dostosowanie do unijnych standardów i wykorzystanie integracji jako szansy rozwojowej. Autorzy rekomendują, by polityki publiczne obu państw koncentrowały się na: łagodzeniu społecznych napięć, wspieraniu adaptacji producentów do wspólnego rynku, rozwijaniu dialogu między rolnikami oraz budowaniu mechanizmów współpracy, które mogą stać się fundamentem trwałej integracji w ramach UE.

Analiza przygotowana w ramach cyklu „Polskie podziały” – publikacji opisujących to, co łączy i co różnicuje polskie społeczeństwo. Na podstawie najnowszych badań społecznych analizujemy wymiary i uwarunkowania polaryzacji, stratyfikacji oraz konfliktów społecznych, ale też czynniki sprzyjające solidarności, współpracy, wyrównywaniu szans i przełamywaniu wzajemnej nieufności.

Celem tekstu dr hab. Mikołaja Cześnika (Uniwersytet SWPS, przewodniczący Rady Fundacji im. Stefana Batorego) jest uporządkowanie dyskursu publicznego o klasach i zaproponowanie autorskiej ramy analitycznej, która pozwoli na uchwycenie zarówno trwałości podziałów społecznych w Polsce, jak i ich dynamicznego charakteru.

W 2025 roku pytanie o znaczenie klas w Polsce nabiera szczególnej aktualności. Transformacja ustrojowa, wejście do Unii Europejskiej oraz kolejne fale kryzysów – finansowy, pandemiczny i wojenny – uwidoczniły wagę i trwałość mechanizmów stratyfikacji społecznej. Równocześnie wzmacniająca się polaryzacja polityczna sprawia, że podziały klasowe coraz częściej stają się ukrytym, lecz istotnym źródłem konfliktów. W tym kontekście powrót do analizy klas nie jest wyłącznie akademicką fanaberią, ale próbą uchwycenia jednego z kluczowych wymiarów współczesnego życia zbiorowego.

Klasowość okazuje się kluczowym wymiarem różnicowania postaw politycznych w Polsce. Dane z Polskiego Generalnego Studium Wyborczego pokazują, że preferencje wyborcze mają silny związek z przynależnością klasową, również w jej kulturowym i symbolicznym wymiarze. Oznacza to, że analiza klas nie tylko pozwala lepiej rozumieć strukturę społeczną, ale także ułatwia interpretację dynamiki politycznej.

W takim kontekście profesor Mikołaj Cześnik stawia osiem tez, które mają porządkować myślenie o klasowości we współczesnej Polsce.

Teza pierwsza. Klasy w Polsce istnieją, „mają się dobrze” i w sposób systematyczny kształtują życie społeczne, kulturowe oraz polityczne, wpływając na zasoby, możliwości i wybory jednostek.

Teza druga. Klasowość w Polsce jest nie tylko pozycją w strukturze, ale także zmiennym w czasie procesem i praktyką, manifestującymi się w codziennych działaniach, języku i stylach życia.

Teza trzecia. Granice klasowe w Polsce są w dużym stopniu konstruowane symbolicznie poprzez język, moralność, przestrzeń i estetykę, często niezależnie od realnych różnic materialnych.

Teza czwarta. Polska struktura klasowa łączy uniwersalne mechanizmy różnicowania z lokalną specyfiką, wynikającą z dziedzictwa feudalnego, spuścizny PRL-u, skutków transformacji ustrojowej po 1989 roku, a także trwałej i specyficznej roli wsi oraz własności ziemi.

Teza piąta. Potrzeba uznania i widzialności stanowi istotny czynnik mobilizacji politycznej, a jej deficyt może prowadzić do frustracji i konfliktów społecznych.

Teza szósta. W polskiej polityce i kulturze publicznej dominuje milczenie o klasach, mimo że realne podziały klasowe wciąż w znacznym stopniu kształtują życie społeczne.

Teza siódma. Klasy ludowe w Polsce są znacznie zróżnicowane pod względem posiadanych zasobów i relacji z państwem (szczególnie istotna jest różnica między klasą robotniczą a chłopstwem/postchłopstwem).

Teza ósma. Klasy wyższe stosują strategie niewidzialności, pozwalające im chronić swoją pozycję, a przede wszystkim kapitał symboliczny.

Ukraina ogłosiła niepodległość 24 sierpnia 1991 roku. Polska jako pierwsza uznała tę deklarację, a dziś należy do państw konsekwentnie wspierających wschodniego sąsiada w walce z rosyjską agresją. Rosja bowiem w istocie nigdy suwerenności ukraińskiego państwa nie zaakceptowała. Gdy Rewolucja Godności zniweczyła kremlowskie kalkulacje na utrzymanie politycznego wpływu w Kijowie i powstrzymanie euroatlantyckich aspiracji ukraińskiego społeczeństwa, w marcu 2014 roku aneksja Krymu przez Rosję okazała się pierwszym aktem wojny, trwającej już jedenasty rok.

Ukraińskie społeczeństwo świętuje 34. rocznicę niepodległości, tocząc wojnę obronną przeciwko rosyjskiej agresji. I choć ofensywa dyplomatyczna Stanów Zjednoczonych, Unii Europejskiej oraz państw wspierających Ukrainę przyniosła szansę na zatrzymanie walk zbrojnych, to jednak trwały pokój jest bardzo odległy.

Rosja nie zamierza zrezygnować z realizacji swoich celów strategicznych, przy czym najważniejszym z nich nie jest wcale podbój Ukrainy, tylko rewizja porządku światowego, a likwidacja ukraińskiej suwerenności stanowi kluczowy środek prowadzącym do tego celu. Ukraińcy nie chcą rezygnować z suwerenności, przekonani, że są w stanie niepodległość swego państwa obronić i realizować własną strategię – integrację ze strukturami euroatlantyckiej przestrzeni geostrategicznej.

We wtorek 22 lipca 2025 roku Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła ustawę o podporządkowaniu prokuraturze generalnej głównych instytucji walczących z korupcją: Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy (NABU) i Specjalnej Prokuratury Antykorupcyjnej (SAP). W czwartek 31 lipca – pod naciskiem masowych manifestacji w wielu miastach Ukrainy – ta sama Rada w jeszcze większym pośpiechu przyjęła kolejną ustawę, przywracającą obu organom wcześniejszą niezależność. Osiem dni dzielące oba wydarzenia zmieniły jednak nieodwracalnie ukraińską politykę. W mediach pojawiła się nawet nazwa – rewolucja na kartonie.

Forsowanie ustawy o podporządkowaniu NABU i SAP Prokuratorowi Generalnemu okazało się największym błędem Wołodymyra Zełenskiego od początku wojny, jeśli nie od początku prezydentury. Bezpośrednie skutki tego błędu udało się szybko naprawić. Jakie będą długofalowe konsekwencje? Mogą być pozytywne, o ile Wołodymyr Zełenski wykorzysta kryzys jako impuls do reformy centrum władzy i dalszych reform państwa. Protesty były sygnałem ostrzegawczym, ale i jednoznaczną zachętą. Społeczna mobilizacja w imię walki z korupcją i europejskiej integracji pokazała, że Ukraińcy stawiają opór rosyjskiej agresji nie po to, żeby w cieniu wojny w ich kraju powstał system polityczny podobny do rosyjskiego.

Autorzy dwóch ważnych analiz statystycznych dotyczących skali możliwych nieścisłości w ogłoszonych wynikach II tury wyborów prezydenckich – dr hab. Jacek Haman, autor opinii biegłego dla Prokuratora Generalnego oraz  dr hab. Dominik Batorski, współautor raportu Fundacji Batorego „Fałszerstwa czy fałszywe alarmy?” – wyjaśniają, dlaczego regresja liniowa może być właściwym narzędziem poszukiwania fałszerstw i odpowiadają na najczęstsze zarzuty wobec tej metody statystycznej.

W czerwcu i lipcu 2025 roku w internecie, a także w „tradycyjnych” mediach ogłoszono szereg analiz statystycznych dotyczących skali możliwych nieścisłości w ogłoszonych wynikach II tury wyborów prezydenckich. Techniką statystyczną stosowaną w części tych analiz była regresja liniowa.

Modele regresyjne stosowane przez poszczególnych autorów różniły się w szczegółach, ale generalnie prowadziły do tego samego wniosku: o ile można wskazać wiele dziesiątek, a nawet setek komisji obwodowych, które mogły ogłosić błędne wyniki, o tyle nie przełożyły się one na znaczące zniekształcenie wyniku wyborów, zwłaszcza że błędy z podobną częstością przynosiły korzyści obu kandydatom (a więc ich wpływ na końcowy wynik głosowania wzajemnie się znosił).

Profesorowie Dominik Batorski i Jacek Haman w niniejszej analizie tłumaczą zalety i ograniczenia regresji liniowej jako statystycznej metody poszukiwania fałszerstw wyborczych. Odpowiadają też na najczęstsze zarzuty wobec zastosowania tej metody.

23 lipca 2025 roku Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał ustawę nr 4555-IX, która otwiera drogę do ręcznego ingerowania w postępowania antykorupcyjne, podważa niezależność Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy (NABU) i Specjalnej Prokuratury Antykorupcyjnej (SPA), a także umożliwia wywieranie nacisków politycznych w sprawach dotyczących najwyższych urzędników państwowych. Mimo trwającej wojny i zakazu zgromadzeń Ukraińcy wyszli na ulice swoich miast, żeby zaprotestować przeciwko nowym przepisom. Decyzja wywołała również reakcję Unii Europejskiej – przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zwróciła się do prezydenta Wołodymyra Zełenskiego o wyjaśnienia dotyczące kontrowersyjnej reformy.

Publikujemy analizę prawną podpisanej ustawy przygotowaną przez ekspertów Transparency International Ukraine wraz z apelem tej organizacji.

Wprowadzenie przez Radę Najwyższą poprawek do projektu ustawy nr 12414, osłabiających niezależność Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy (NABU) oraz Specjalnej Prokuratury Antykorupcyjnej (SPA), to krok wstecz w walce z korupcją. Zmiany te powierzają Prokuratorowi Generalnemu uprawnienia, które dotychczas były domeną autonomicznych organów antykorupcyjnych: dają mu dostęp do wszystkich spraw prowadzonych przez NABU oraz możliwość ich przekazywania innym instytucjom.

Do tej pory przepisy gwarantowały instytucjom takim jak NABU i SPA znaczną samodzielność: ograniczony dostęp innych służb do materiałów z prowadzonych spraw, możliwość samodzielnego podejmowania decyzji przez szefa SPA, jak również wykluczenie uprawnień Prokuratora Generalnego do umarzania spraw wobec wysokich urzędników państwowych. Uzasadniając zmiany, prezydent Wołodymyr Zełenski wskazywał na istnienie podejrzeń, że obydwie instytucje są infiltrowane przez rosyjską agenturę, a niezależność instytucji jest de facto wykorzystywana  do rozgrywek politycznych.

Niezależnie od powyższych motywów, nowe regulacje stanowią zagrożenie dla skuteczności polityki antykorupcyjnej, otwierając drogę do centralizacji uprawnień i ryzyka politycznych nacisków, a także zagrażają budowanemu przez lata systemowi instytucjonalnych gwarancji niezależności. A to może mieć daleko idące konsekwencje dla członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej.

Fundacja im. Stefana Batorego od lat monitoruje i wspiera działania na rzecz przejrzystości, dobrej administracji oraz walki z korupcją na Ukrainie. W publikacjach takich jak np. Dziesięć lat walki z korupcją: sukcesy i wyzwania stojące przed Ukrainą czy Ukraina w obliczu korupcji. Historia walki o wiarygodność przedstawiono zarówno trudności towarzyszące walce z korupcją, jak i sukcesy, uzyskane w dużej mierze dzięki zaangażowaniu społeczeństwa obywatelskiego i zdecydowanie zmniejszające poziom przekupstwa. To przede wszystkim same organizacje ukraińskie wielokrotnie podkreślały kluczową rolę, jaką autonomiczne instytucje antykorupcyjne odgrywają w osiąganiu sukcesu demokratycznych reform.

Przedstawiamy analizę nowych przepisów opracowaną przez Transparency International Ukraine, jedną z wiodących organizacji zajmujących się problemem korupcji, oraz stanowisko tej organizacji w sprawie wprowadzonych zmian. Wprawdzie pod wpływem zmasowanej krytyki społeczeństwa i środowisk międzynarodowych prezydent Zełenski zapowiedział wycofanie się ze zmian, jednak należy uważnie monitorować te plany, tak by spełniały one rekomendacje zawarte w prezentowanej publikacji.

Od 15 stycznia do 1 czerwca 2025 roku we współpracy z firmą Sotrender prowadziliśmy monitoring kampanii wyborczej na urząd Prezydenta w mediach społecznościowych, skupiając się na strategiach reklamowych, zasięgach, tematyce i demografii odbiorców. Opublikowaliśmy w tym okresie osiem raportów obrazujących kolejne etapy agitacji przed pierwszą, a następnie przed drugą turą. W raporcie końcowym autorzy przyglądają się działaniom kandydatów w mediach społecznościowych z lotu ptaka, podsumowują wszystkie zebrane dane i proponują kilka ogólnych wniosków na przyszłość.

Przede wszystkim analitycy wskazują na to, że w tych wyborach kampanie reklamowe w internecie były prowadzone z niespotykaną dotąd intensywnością i profesjonalizmem. Przy tym – co równie, a może nawet bardziej istotne – działania w mediach społecznościowych były traktowane przez niektórych kandydatów (np. Karola Nawrockiego, Sławomira Mentzena czy Adriana Zandberga) tylko jako etap w budowaniu poparcia oraz zaangażowania użytkowników i użytkowniczek. Skuteczne kreowanie własnego wizerunku i wpuszczanie w obieg publiczny swoich narracji zaowocuje w budowaniu poparcia po wyborach i może zaprocentować w trakcie kampanii wyborczej do parlamentu w 2027 roku. Pozostali kandydaci, ich zaplecza polityczne czy nowe środowiska polityczne – jeśli chcą zawalczyć o dobry wynik – powinni wyciągnąć wnioski z przebiegu kampanii w wyborach prezydenckich.

Публікація виходить у переломний момент — Україна, обороняючись від російської агресії, водночас бореться за довіру власних громадян і міжнародних партнерів. Одним із ключових чинників цієї боротьби є прозорість роботи держави, публічних інституцій і системи міжнародної допомоги.

Ольга Айвазовська, Євген Глібовицький, Кшиштоф Іздебський, Яна Охріменко та Олеся Островська-Люта підготували збірку текстів, присвячених темі корупції — яка стає відправною точкою для ширшого аналізу сучасної української демократії та складних взаємин суспільства й держави. Автори наголошують, зокрема, на таких рекомендаціях:

Боротьба з корупцією є однією з ключових передумов інтеграції України до Європейського Союзу. Попри значні досягнення, корупція все ще залишається серйозною перешкодою — не лише формальною, а й економічною, яка гальмує розвиток, підтримує існування тіньового сектору та ускладнює побудову тісних відносин із країнами ЄС.

Тексти, що увійшли до цієї збірки, порушують і більш універсальні теми, які виходять за межі України чи Європи. Автори пропонують осмислення взаємин людини й влади, звертаючи увагу на рідко аналізовані психологічні, історичні та системні чинники. Це спроба зрозуміти глибинні причини, природу й наслідки кризи довіри громадян до державних інституцій.